Małgorzata Rogala tworzy naprawdę ciekawe historie, a cykl z Górską i Tomczykiem jest moim ulubionym w jej dorobku. Z przyjemnością wypatruję więc zawsze kolejnych tomów. Tym razem nic nie zapowiadało, że zabicie policjanta z drogówki doprowadzi do kolejnych tragedii, a niektóre fakty z przeszłości ponownie dadzą o sobie znać. Na pewno jestem zaskoczona główną linią fabularną tej powieści, tym, w jaki sposób autorce udało się zgrabnie ze sobą połączyć, by wyszła taka zaskakująca całość. Powieść jest idealna na wolne popołudnie.
Moja ocena: 5/6
Brzmi inyerygujaco, zapisuje na listę
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada i Twoja recenzja zachęca do przeczytania.
OdpowiedzUsuńMam problemy z wolnymi popołudniami. Czuję się winny :)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tej serii, więc mam co nadrabiać.
OdpowiedzUsuńNie mam obecnie tej książki w planach, ale może w przyszłości, kto wie.
OdpowiedzUsuńJakoś kryminały mi nie wchodzą... Te współczesne 😉 Poczekam na jakąś historyczną powieść z dreszczykiem, najlepiej na faktach ☺️
OdpowiedzUsuńOstatnio zawiodłam się na polskich autorach powieści kryminalnych, wciąż czekam na mega książkę w ich wydaniu. :)
UsuńTwórczość autorki ma wielu zwolenników, co wcale nie dziwi.
OdpowiedzUsuńo samej autorce słyszałam, ale nie miałam okazji czytać żadnej jej książki, chociaż jak widzę taką wysoką ocenę to mam ochotę dać jej szanse :-)
OdpowiedzUsuńW kryminalne klimaty zawsze chętnie wchodzę, nie trzeba mnie specjalnie do nich namawiać, tytuł będę miała na uwadze. :)
OdpowiedzUsuńO pisarce słyszałam wiele dobrego, ale jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z jej twórczością.
OdpowiedzUsuń