Sarah J. Maas dała mi się poznać z naprawdę ciekawych serii. Byłam ciekawa jak odbiorę ,,Księżycowe Miasto".
Świat ludzi miesza się z tym fantastycznym i sam pomysł na fabułę był całkiem w porządku. Z racji tego, że lektura jest bardzo obszerna pewnie ze względu na jej komfort czytania publikację podzielono na dwie części. Postanowiłam zapoznać się z nimi od razu w wolny dzień. Już od początku nie czułam tego czegoś, co ciągnęłoby mnie dalej, jednak postanowiłam dać jej szansę.
Bardzo podobał mi się cykl ,,Szklany Tron" tej autorki, seria Dworów także jest ciekawa, ale z tymi publikacjami nie poczułam jakiejś nici porozumienia. Może w Twoim przypadku będzie inaczej i się nimi zachwycisz.
,,Księżycowe Miasto" cz. 1 i 2 Sarah J. Maas to obszerne pozycje, mi jednak ich lektura nie zajęła sporo czasu.
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Nie czytałam jeszcze tych książek, ale nie jestem przekonana czy to zupełnie moje gusta..
OdpowiedzUsuńPrzekonanie przychodzi z poznaniem książki. ;)
UsuńJa póki co nie mam ich w planach.
OdpowiedzUsuńsporo słyszałam o twórczości Maas, ale jeszcze nie miałam okazji sięgnąć, może nie długo mi się uda :-)
OdpowiedzUsuńJa też liczę, że wydłużę dobę i na te książki. :)
UsuńTe przygody czytelnicze jeszcze przede mną, ciekawie będzie się za nie zabrać, moje klimaty, często wchodzę w świat fantastyki. :)
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie, jestem fanką GRY O TRON, Harrego Pottera itp. więc może do mnie te cykle by przemówiły,lubię fantasty
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic tej autorki, szkoda, że ta seria Cię zawiodła.
OdpowiedzUsuńCzasami nie cała twórczość danego autora przypada nam do gustu, szkoda, że tak było w tym przypadku.
OdpowiedzUsuńJa z tą autorka mam niemiłe wspomnienia, ale przyznaje, że kiedy te książki miały premierę chciałam je przeczytać.
OdpowiedzUsuńWedług mnie, to jedna z najgorszych książek Mass.
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za takimi literackimi klimatami,wolę bardziej realistyczne historie. Ale wśród znajomych mam kilku wielbicieli fantastyki :)
OdpowiedzUsuńCzytałam obie części i byłam zachwycona. Może nie jest to szczyt możliwości Maas, ale ja byłam zadowolenia z lektury: D
OdpowiedzUsuńW domach widać klasyczną Maas, są przystojni chłopcy, jest seks, jest dużo mocy i trochę głupich wyborów bohaterki, ale koniec końców całkiem przyjemnie się czyta.
OdpowiedzUsuńJednak jednego nie mogę wybaczyć. Śmierci jednej z bohaterek na początku książki. Pokochałam ją! Była o wiele lepsza od głównej bohaterki i byłam wręcz zawiedziona, że tak to Maas rozegrała.