Sebastian Fitzek to jeden z moich ulubionych autorów zagranicznych thrillerów psychologicznych. Jego książki są zawsze niezwykle zaskakujące.
Telefon zaufania dla tych, którzy samotnie wracają po nocy istnieje naprawdę.Główną bohaterką książki jest kobieta prześladowana przez męża, która ma córeczkę i zmaga się z tym, że partner wymyśla względem niej coraz gorsze upokorzenia. Telefon zaufania przeznaczony do nocnych powrotów może okazać się dla niej wybawieniem.
Jak zwykle, autorowi udało się mnie zaskoczyć do samego końca. Nie mogłam oderwać się od tej lektury, który okazała się niezwykle wciągająca. Już od samego początku wiedziałam, że nie odłożę jej przed przeczytaniem ostatniego zdania. Nie wszystko jest takie, jak wydaje się na samym początku.
,,Nocny Powrót" Sebastiana Fitzka to publikacja, która porusza temat przemocy domowej, jednak inne wątki także grają tutaj pierwsze skrzypce. Thriller psychologiczny w najlepszym wydaniu.
Moja ocena: 5,5/6
Ostatnio mam ochotę na thrillery, dlatego chętnie sięgnę po ,,Nocy powrót''.
OdpowiedzUsuńTego autora czytam dosłownie wszystko, szalenie odpowiada mi konstruowanie przez niego fabuły. :)
OdpowiedzUsuńLubię takie klimaty,choć akurat tego autora jeszcze nie miałam okazji poznać.Dziękuję za rekomendację :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie klimatyczne ksiazki, zdecydowanie jest to gatunek ktory wybieram najczęsciej. Jestem pod wrazeniem!
OdpowiedzUsuńLubię takie thrillery psychologiczne, więc jestem jak najbardziej na tak.
OdpowiedzUsuńFitzka czytałam może jedną albo dwie książki i zupełnie nie trafił w moje gusta czytelnicze :(
OdpowiedzUsuńCzyli zupełnie niż u mnie, uwielbiam jego mega pokręcone fabuły, potrafi zaskakiwac obrotem spraw. :)
UsuńLubię ksiązki, które poruszają ciężkie tematy. Chętnie przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tym autorze - muszę mu się bliżej przyjrzeć, bo książka wydaje się ciekawa!
OdpowiedzUsuńWarto zajrzeć do jego książek, bardzo pokręcona fabuła, sporo zaskoczenia. :)
UsuńNie lubie thrillerów, a już w połączeniu z psychologią to totalnie odpadają. Ale fajnie, że jest taki gatunek, bo ma swoich zwolenników
OdpowiedzUsuńMiałam okazję poznać twórzczość Fitzka. Byłam zadowolna z jego ksiązek, myśle, że i z tej coś bym wcyiągnęła :) Kinga
OdpowiedzUsuńKsiążka, A raczej historia idealna dla mnie i na nadchodzący wolny
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic tego autora, ale na pewno są to nietuzinkowe publikacje.
OdpowiedzUsuń