,,Nieznajomi" C.L. Taylor to najnowsza powieść autorki. Miałam okazję zapoznać się z jej poprzednimi pozycjami i byłam zadowolona z ich lektury.
Akcja dzieje się kilkutorowo. Poznajemy menadżerkę sklepu, która spotyka się z pewnym mężczyzną i dochodzi między nimi do niemiłego incydentu. Jest także ochroniarz z chorą matką, sąsiadka z córką z problemami w szkole. Mamy także kobietę która lubi przywłaszczać sobie cudze rzeczy. W którymś momencie ich losy muszą się połączyć. Czy będzie to miłe spotkanie?
Przez opisywanie zdarzeń z życia różnych bohaterów czytelnik przez cały czas jest w napięciu, co też takiego się wydarzy,w której chwili ich losy się połączą. Jak to bywa u C.L. Taylor, autorka trzyma odbiorcę w napięciu do samego końca. Nie ujawnia za wcześnie kluczowych szczegółów. Dodatkowym smaczkiem jest sprawa pewnych zaginięć.
,,Nieznajomi" C.L. Taylor to publikacja, którą czyta się naprawdę świetnie. Od samego początku nie mogłam doczekać się jej zakończenia, gdyż wiedziałam, że okaże się ono zaskakujące.
Moja ocena: 5/6
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale ta fabularnie mnie zainteresowała.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic tej autorki, ale wstydem jest że mam te książki na półce wszystkie :D
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, wątpię, że zwróciłabym uwagę na tę książkę, jednak po Twojej opinii będę o niej pamiętać :)
OdpowiedzUsuńKsiążka nie pobudza mocno wyobraźni i intelektu, ale przyjemnie wypełnia czas. :)
UsuńKsiążki C.L. Taylor nie należą do mocno trzymających w napięciu, wbijających w fotel, silnie oddziałujących na wyobraźnię, a jednak chętnie po nie sięgam, gdyż przekonują frapująco zaplecione intrygi. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, te intrygi są świetne!
UsuńMamwielką ochotę na tę książkę, bo bardzo lubię pozostałe powieści tej autorki.
OdpowiedzUsuńPrzed chwilą czytałam opinię innej blogerki i przyznam, że obie mocno mnie zachęcają do przeczytania.
OdpowiedzUsuńskoro spodziewałaś się zaskoczenia to, czy to było zaskoczenie ;-). Jakoś tak książka do mnie nie przemawia, wydaje mi się, że jest sporo takich propozycji na rynku
OdpowiedzUsuń