piątek, 20 września 2019

,,Splecione letnie sny" Karolina Wilczyńska

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2019
Format : Książka
Liczba stron: 320
Do kupienia: Gandalf

Karolina Wilczyńska wydała już kilkadziesiąt książek, ale ja zapoznawanie się z jej twórczością zaczęłam właśnie od pierwszego tomu ,,Stacji Jagodno". Teraz na rynku jest ich już 10.

Dworek w Jagodnie niebawem miał przeżyć prawdziwy rozkwit. Tamara mimo urodzenia maleńkiej córeczki nie ustawała w działaniach. U Lei i Grzegorza wszystko wydawało się być w porządku. Tereska miała problem, o którym nie chciała głośno mówić. W cyklu pojawiła się także nowa bohaterka Weronika, która zajmowała się rękodziełem i skrywała tajemnicę sprzed lat.

W tym cyklu były lepsze i gorsze książki. Najnowsza powieść z serii została przeze mnie przeczytana chyba w odpowiednim momencie. Bardzo się przy niej spłakałam, przeżywałam losy wspólnie z bohaterami. Mnóstwo w tym tomie zawirowań, z którymi postacie muszą się uporać. Zakończenie i tak może być jednak tylko jedno.

Karolina Wilczyńska posługuje się bardzo plastycznym językiem. Na chwilę obecną zapoznałam się z prawie całą jej twórczością i jestem zadowolona z tej lektury. Nie będę jednak ukrywać, że ,,Stacja Jagodno" nie jest moim czołowym, faworytem w całym jej dorobku.

,,Splecione letnie sny" Karoliny Wilczyńskiej to już dziesiąty, bardzo nastrojowy tom serii. Mam nadzieję, że pojawi się kolejny.


Moja ocena: 5.5/6

Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone



3 komentarze: