Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2019
Format : Książka
Liczba stron: 400
Do kupienia: Gandalf
Od jakiegoś czasu bardzo lubię thrillery psychologiczne, dlatego skusiłam się też na tę nowość.
Akcja dzieje się jakby dwutorowo. Poznajemy Martynę, którą porzucił Damian. Mężczyzna obecnie jest z inną kobietą i wiją sobie szczęśliwe gniazdko. Druga para to nieszablonowo małżonkowie. Żona znęca się nad mężem, a on na to przystaje. Czy losy tej czwórki mogą się w jakiś sposób połączyć?
Po książkę sięgnęłam z ciekawości. Podobała mi się do tego stopnia, że zapoznałam się z nią za jednym posiedzeniem. Prawda jednak jest taka, że tam samo, jak szybko ją przeczytałam, tak samo szybko wyleci mi z pamięci.
Marcel Moss posługuje się bardzo plastycznym językiem. Jego thriller czyta się naprawdę z ogromnym zainteresowaniem. Za końcu zostajemy ze sporą ilością pytań, na które być może nie znajdziemy nigdy odpowiedzi. Wiele spraw pozostaje zostawionych do wyobraźni czytelnika.
,,Nie odpisuj" to książka względem której nie żałuję, że przeszłam obok niej obojętnie. Idealnie sprawdzi się jako wciągający przerywnik między innymi lekturami.
Od jakiegoś czasu bardzo lubię thrillery psychologiczne, dlatego skusiłam się też na tę nowość.
Akcja dzieje się jakby dwutorowo. Poznajemy Martynę, którą porzucił Damian. Mężczyzna obecnie jest z inną kobietą i wiją sobie szczęśliwe gniazdko. Druga para to nieszablonowo małżonkowie. Żona znęca się nad mężem, a on na to przystaje. Czy losy tej czwórki mogą się w jakiś sposób połączyć?
Po książkę sięgnęłam z ciekawości. Podobała mi się do tego stopnia, że zapoznałam się z nią za jednym posiedzeniem. Prawda jednak jest taka, że tam samo, jak szybko ją przeczytałam, tak samo szybko wyleci mi z pamięci.
Marcel Moss posługuje się bardzo plastycznym językiem. Jego thriller czyta się naprawdę z ogromnym zainteresowaniem. Za końcu zostajemy ze sporą ilością pytań, na które być może nie znajdziemy nigdy odpowiedzi. Wiele spraw pozostaje zostawionych do wyobraźni czytelnika.
,,Nie odpisuj" to książka względem której nie żałuję, że przeszłam obok niej obojętnie. Idealnie sprawdzi się jako wciągający przerywnik między innymi lekturami.
Moja ocena: 4.5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Jako przerywnik to na pewno warta polecenia lektura. Lubię takie klimaty.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego tytułu. Może kiedyś znajdę czas, żeby go przeczytać.
OdpowiedzUsuń