Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2018
Format : Książka
Liczba stron: 208
Do kupienia: Egmont
Megan McDonald znów zachwyca kolejnym tomikiem o przygodach Hani Humorek.
Hania Humorek wraz z klasą miała przygotować drzewo genealogiczne swojej rodziny. Bardzo szybko okazało się, że prawdopodobnie jest spokrewniona z królową!
Jak ja to mówię, Koszmarny Karolek jest raczej dla chłopców, a Hania Humorek to wersja dla dziewczynek. Z tą bohaterką nie można się nudzić. Książeczka ma ołówkowe ilustracje oraz podzielona jest na rozdziały.
Bardzo podobał mi się pomysł na ten tomik, w końcu nie każdy z nas może pochwalić się rzekomymi powiązaniami rodzinnymi z królową. Do gustu przypadło mi także końcowe zachowanie Hani Humorek, która coś zrozumiała.
,,Hania Humorek i herbatka u królowej" Megan McDonald to historia, którą można czytać jako oddzielną całość. Na początku zostały przedstawione postacie, na końcu jest słowniczek z królewskimi wyrażeniami, a także 10 faktów o autorce i ilustratorze.
Moja ocena: 5/6
Megan McDonald znów zachwyca kolejnym tomikiem o przygodach Hani Humorek.
Hania Humorek wraz z klasą miała przygotować drzewo genealogiczne swojej rodziny. Bardzo szybko okazało się, że prawdopodobnie jest spokrewniona z królową!
Jak ja to mówię, Koszmarny Karolek jest raczej dla chłopców, a Hania Humorek to wersja dla dziewczynek. Z tą bohaterką nie można się nudzić. Książeczka ma ołówkowe ilustracje oraz podzielona jest na rozdziały.
Bardzo podobał mi się pomysł na ten tomik, w końcu nie każdy z nas może pochwalić się rzekomymi powiązaniami rodzinnymi z królową. Do gustu przypadło mi także końcowe zachowanie Hani Humorek, która coś zrozumiała.
,,Hania Humorek i herbatka u królowej" Megan McDonald to historia, którą można czytać jako oddzielną całość. Na początku zostały przedstawione postacie, na końcu jest słowniczek z królewskimi wyrażeniami, a także 10 faktów o autorce i ilustratorze.
Moja ocena: 5/6
Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Egmont.
Jestem ciekawa tego końcowego zachowania Hani.
OdpowiedzUsuńInteresująca bajeczka.
OdpowiedzUsuń