piątek, 27 maja 2016

Życiowe piątki


Miniony tydzień minął mi dość aktywnie, ale zarazem miałam też sporo czasu na odpoczynek. W weekend zajmowałam się pisaniem wpisów do ebooka, wpisami na bloga, przeczytałam też książeczkę dziecięcą. Poprawiałam pracę magisterską i robiłam zadania domowe na wtorek na uczelnię. W poniedziałek trochę odpoczęłam i zwiedzałyśmy Toruń, we wtorek zwiedzałyśmy Bydgoszcz, a w środę dziewczyny z rana udały się zobaczyć resztę miejsc w Bydgoszczy, a po południu był Toruń :) W czwartek znów Toruń, a dziś Gniezno.  Od wtorku do poniedziałku gości też u nas Alicja.


W zeszłym tygodniu kupiłam sobie książkę Cezarego Żaka (znanego bardziej, jako Karol Krawczyk z "Miodowych lat"). Książkę kupiłam  za 3 złote i myślę, że to idealna cena. Gdybym zapłaciła za nią okładkowe 25 złotych, byłabym mocno zawiedziona. Książkę kupiłam ze względu na aktora, którego darzę sporą sympatią. Niemniej, jego publikacja opiera się na tym, ze trzeba mniej jeść, np. trzy razy a porządnie i to w sumie wszystko. Podzielona jest na kilkanaście rozdziałów, z czego dwie strony dużą czcionką należą do autora oraz cztery małą do pani dietetyk, są też przepisy kulinarne. Podsumowując, jestem zawiedziona tym, że aktora jest tam tyle co nic, a jednak myślałam, że to on będzie głównym narratorem w tej książce.
Przeczytałam też ,,Magię sprzątania", którą niedawno dostałyśmy od Asi. Po książce nie spodziewałam się niczego szczególnego, ale pisanie przez 220 stron o tym, że trzeba się pozbyć zbędnych rzeczy to dla mnie lekka przesada. Myślałam, że w publikacji zostaną zawarte jakieś nieznane mi wcześniej porady, a nie sugestie, by wyrzucić wszystkie książki, ubrania, pamiątki na podłogę, brać każdą rzecz z osobna do ręki i patrzeć, czy sprawia nam radość, czy nie. Jeśli nie, można ją wyrzucić. Celem tej książki jest sprawienie, by żyć w minimalizmie i otaczać się małą ilością niezbędnych rzeczy. Gdybym zapłaciła za nią nawet 10 złotych, czułabym się mocno zawiedziona, bo wszystko było dla mnie oczywiste przed lekturą.


,,Ciało" Tess Gerritsen kupiłam ostatnio w Biedronce i od razu przeczytałam. W mieście dochodzi do tajemniczych przedawkowań narkomanów. Lekarka zajmująca się zwłokami postanawia przeprowadzić śledztwo w tej sprawie. Jednak szybko okazuje się, że nie jest to zbyt bezpieczne posunięcie... Czytałam wszystkie książki Tess Gerritsen z tej serii wyd. Mira, w których romans przeważa nad wątkiem kryminalnym. Ta została wydana tuż po nich, wątek miłosny jest bardzo przewidywalny, ale za to kryminalny bardzo mnie zaskoczył. Cała sprawa jest bardzo skomplikowana, a książka warta przeczytania.

Na koniec dodam Wam jeszcze zdjęcia z fokarium na Helu.























5 komentarzy:

  1. Ah fokarium! Uwielbiam to miejsce :)
    I też kupiłam "Ciało" w Biedronce ;)

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  2. O "Magii sprzątania" też myślałam, żeby sobie kupić, ale skoro książka jest słaba, to daje sobie spokój.

    OdpowiedzUsuń
  3. Aktywny masz tydzień. Też chętnie wybrałabym się gdzieś w Polskę, ale to dopiero od połowy czerwca, jak wszystkie sprawy związane ze studiami i sesją będą już załatwione.
    Jak podoba Ci się Toruń i Bydgoszcz? :)
    Z przedstawionych tu książek najchętniej przeczytałabym "Ciało". I to byłaby całkiem niezła lektura, tak myślę.
    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie bym zobaczyła foczki na żywo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ,,Ciało" przeczytałam, całkiem fajna książka. Teraz przede mną ,,Skalpel" Gerritsen :)

    OdpowiedzUsuń