Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 32
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, WAM
Zofia Poletyło to autorka książki dla małych ogrodników.
Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 32
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, WAM
Zofia Poletyło to autorka książki dla małych ogrodników.
Całość składa się z kilkunastu krótkich wierszyków o owocach
i warzywach. Znajdzie się tam także kilka zagranicznych, takich, jak figa. Tych
zbiorów z pewnością nie ujrzymy w Polsce.
Wierszyki są rymowane, krótkie, momentami zabawne. Ich
czytanie jest przyjemnością, lektura jest krótka, jednak bardzo interesująca.
Ilustracje wykonane przez Panią Małgorzatę Pęcherską –Pełkowską
urzekają swoją prostotą i jakością wykonania. Warzywa i owoce nie są ukazane
zwyczajnie, są bardzo ładnie zaprezentowane. Być może dzięki nim mali
czytelnicy inaczej spojrzą na jedzenie i niejadki inaczej spojrzą na jedzenie, możliwe,
że spróbują także nowych smaków.
Nie czytałam nigdy książki o zbiorach, która byłaby
przeznaczona dla dzieci. Książka Pani Zofii Poletyło była dla mnie miłą odmianą
i z pewnością czymś ciekawym na rynku.
Twórczość autorki była mi do tej pory obca, jednak jeśli
kolejne pozycje pisarki mają być tak samo ciekawe, jak ta, to jestem
zdecydowana na nie w ciemno.
,,Z koszyka ogrodnika” to ciekawa pozycja dla młodych
czytelników, dzięki niej mogą poznać nowe warzywa, owoce, do tej pory im nieznane.
Wszystko przedstawione w prosty sposób urzeka swoim urokiem i zachwyca odbiorcę.
Nie jest to długa, aczkolwiek bardzo przyjemna lektura, której moim zdaniem
warto poświęcić kilka minut ze swojego życia.
Moja ocena: 5,5/6
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Jak widzę takie książki to mam ochotę wrócić do poprzedniej dekady kiedy miałam 5-6 lat :)
OdpowiedzUsuńhttp://qltura.blogspot.com/
Nie dziwię się:)
UsuńCzasem lubię poczytać sobie jakąś bajkę, czy wierszyki Brzechwy, ale raczej są to powroty do ksiażek z dzieciństwa. Ta książka zdecydowanie przeznaczona dla młodszych czytelników. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do zabawy:
http://ksiazkowyswiatpatrycji.blogspot.com/2013/07/blogowe-zabawy.html
Pozdrawiam :)
Tak, to nowość na rynku, ciekawa:)
UsuńŚwietna recenzja!
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być bardzo sympatyczna, ale raczej ją sobie odpuszczę :)
Dziękuję;)
UsuńLektura w sam raz dla najmłodszych. ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie:)
UsuńO ciekawe, może zachęciła by taka książeczka moją córkę do jedzenia owoców i warzyw, bo robi to bardzo niechętnie.
OdpowiedzUsuńZawsze warto spróbować.
UsuńCiekawa jestem czy książeczka może zachęć niejadka do spróbowania nowego owocu. Aż chciałoby się podjąć wyzwanie :)
OdpowiedzUsuńMoże tak ;)
Usuńo tej książeczce nigdy nie słyszałam, też bym poczytała :))
OdpowiedzUsuńNie dziwię się :)
Usuń