,,Następca tronu" Anne Gunn Halvorsen i Randi Fuglehaug stanowi pierwszy tom serii, na podstawie którego powstanie produkcja na Netflixie.
Lena z różnych powodów przeprowadziła się razem z rodzicami do nowego miejsca. To właśnie tutaj mimo 17 lat miała udać się do pierwszej klasy, choć rocznikowo powinna być już w drugiej. Na samym początku zakochała się w księciu, a on w niej. Dziewczyna jednak nie potrafiła wyznać mu prawdy.
Od samego początku odbiorca ma świadomość tego jaki sekret ukrywa przed księciem Lena. Pozycja na pewno nie jest napisana na najwyższych obrotach, ale sytuację ratuje przemiana głównej bohaterki, która zmienia swój stosunek do tajemnicy.
Miło jest zapoznać się z mniej wymagającymi lekturami, ale ta nie wnosi nic nawet pod względem siedzenia wolnego czasu. Ratunkiem okazuje się wielka miłość Leny nie tylko do księcia i postać jej przyjaciółki z poprzedniej szkoły.
,,Następca tronu" Anne Gunn Halvorsen i Randi Fuglehaug to lektura, pokazująca, że na niektóre sytuacje w życiu nie mamy wpływu, ale na to co się zdarzy później już tak.
Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Jaguar.
Nie słyszałam o tej książce, ale wydaje się idealna na letnią, wakacyjną lekturę dla relaksu
OdpowiedzUsuńJa spasuję, ale polecę komuś innemu.
OdpowiedzUsuńJa póki co, nie mam w planach tej książki.
OdpowiedzUsuńTo już chyba propozycja nie dla mnie - nie ta kategoria wiekowa ;) Ale nastolatkom pewnie się spodoba :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce,
OdpowiedzUsuńPrzy mniej wymagających, ale dobrych, książkach można miło spędzić czas. Ale ta propozycja raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ta książka nic nie wnosi, czasem szkoda mi czasu na takie lektury
OdpowiedzUsuńTak to czasem bywa.
OdpowiedzUsuń