środa, 5 stycznia 2022

,,Płonące dziewczyny" C. J. Tudor

 ,,Płonące dziewczyny"


Miałam okazję zapoznać się z wszystkimi książkami C. J. Tudor. Do ,,Płonących dziewczyn" miałam kilka podejść i w końcu poczułam, że to jest ten dzień, kiedy wciągnęłam się w fabułę. Główną bohaterką jest pastorka, która musiała zmienić miejsce odbywania swojej posługi przez to, co wydarzyło się w poprzedniej miejscowości. Razem z córką przeniosła się do miejsca, w którym laleczki odbywały dużą rolę. Myślę, że na tę lekturę trzeba znaleźć po prostu odpowiedni czas. Ja kilka razy w ogóle nie mogłam się w nią wciągnąć, podczas gdy w ostatnim czasie zapoznałam się z nią w ekspresowym tempie. Fabuła jest niebanalna i zakończenie powoduje, że takich finałowych scen na pewno się nie spodziewacie.

Moja ocena: 5/6

Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone 
   
    

6 komentarzy:

  1. Może kiedyś się skuszę. Nie mówię nie.

    OdpowiedzUsuń
  2. To raczej nie jest mój gatunek :) Bardziej sięgam po inne książki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brakowało intensywniejszych nut strachu, lepiej dopracowanych portretów postaci, atrakcyjniejszych zwrotów akcji. Tym niemniej historia miała coś, co sprawiało, że chętnie się angażowałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jedna z ciekawszych książek, jakie czytałam z gatunku kryminałów, chociaż nie idealna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że wciągnęłaś się w tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka raczej nie jest w moim gatunku literackim.

    OdpowiedzUsuń