W ostatnim czasie postanowiłam skusić się na jedną z nowszych publikacji Krystyny Mirek. Niestety, nie jestem nią do końca zachwycona. Głównymi bohaterkami są dwie kobiety, które rozstały się z partnerami. Jedna ma uciążliwą matkę i rękopis powieści babci. Akcja toczy się dwutorowo. Współcześnie na przemian z rękopisem w którym poznajemy Rozalię w okresie po powstaniu, którą zostawił narzeczony i postanowiła poszukać swoich sił u hrabiego. Powieść jest mało rozwinięta, tak naprawdę niewiele wiadomo o współczesności. O przeszłości trochę więcej, ale i tak nie jestem tym usatysfakcjonowana. Autorka potrafi tworzyć ciekawe pozycje, a ta jest zaledwie przeciętna.
Moja ocena: 3/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Tej książki autorki jeszcze nie czytałam. Wszystko więc przede mną.
OdpowiedzUsuńJa również jeszcze jej nie czytałam, ale może to się zmieni jeśli wrócę do twórczości autorki.
UsuńSzkoda, że czujesz się nią zawiedziona.
OdpowiedzUsuń