Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 2018
Format : Książka
Liczba stron: 240
Do kupienia: Gandalf
Niektóre serie zaczynają robić się tasiemcami, gdy mają po kilkanaście tomów. Czy tak samo stało się ze ,,Spirit Animals"?
Zielone Płaszcze na razie jako tako były bezpieczne. Wyrm został opanowany, jednak teraz trzeba było zarządzić nowy porządek świata. Bohaterowie niekoniecznie zostali za takich uznani, co miało przysporzyć im nie lada kłopotów.
Seria jest ciekawa, gdy ma kilka tomów. Gdy jest ich już kilkanaście, zaczyna się robić z tego nudny tasiemiec. Nie inaczej jest niestety z tą serią. Mimo tego, że pojawiają się ciekawsze tomy, i tak jest już tego za dużo.
W tym tomie pojawia się Serce Ziemi, jedna z czterech składowych, które bohaterowie muszą odnaleźć. Jak można przypuszczać, trzy następne będą się ciągnąć przez następne tomy, byle by tylko sprzedaż się zgadzała. Nie ukrywam, że darzę tę serię sporym sentymentem, więc będę czytać kolejne tomy, ale już czuję lekki przesyt.
,,Serce Ziemi" to już dwunasty tom serii. Autorka posługuje się plastycznym językiem, fabuła jest dość wciągająca, jednak ilość części może przerażać.
Moja ocena: 4/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Liczba stron: 240
Do kupienia: Gandalf
Niektóre serie zaczynają robić się tasiemcami, gdy mają po kilkanaście tomów. Czy tak samo stało się ze ,,Spirit Animals"?
Zielone Płaszcze na razie jako tako były bezpieczne. Wyrm został opanowany, jednak teraz trzeba było zarządzić nowy porządek świata. Bohaterowie niekoniecznie zostali za takich uznani, co miało przysporzyć im nie lada kłopotów.
Seria jest ciekawa, gdy ma kilka tomów. Gdy jest ich już kilkanaście, zaczyna się robić z tego nudny tasiemiec. Nie inaczej jest niestety z tą serią. Mimo tego, że pojawiają się ciekawsze tomy, i tak jest już tego za dużo.
W tym tomie pojawia się Serce Ziemi, jedna z czterech składowych, które bohaterowie muszą odnaleźć. Jak można przypuszczać, trzy następne będą się ciągnąć przez następne tomy, byle by tylko sprzedaż się zgadzała. Nie ukrywam, że darzę tę serię sporym sentymentem, więc będę czytać kolejne tomy, ale już czuję lekki przesyt.
,,Serce Ziemi" to już dwunasty tom serii. Autorka posługuje się plastycznym językiem, fabuła jest dość wciągająca, jednak ilość części może przerażać.
Moja ocena: 4/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Sporo tomów ma ta seria.
OdpowiedzUsuń