Data wydania: 2014
Format : Książka
Liczba stron: 80
Półka: posiadam
Do kupienia: Grupa Wydawnicza FoksalGdy tylko ujrzałam tę książkę na żywo byłam pewna, że muszą ją mieć na własność. Na szczęście moje marzenie się spełniło i bajka trafiła do mojej biblioteczki. ,,Niezwykłe przygody latającej myszy" to debiut Torbena Kuhlmanna, a zarazem jego bardzo udana praca dyplomowa.
Pewna mysz bardzo lubiła czytać książki, było warto publikacji wartych jej uwagi. Pewnego dnia, gdy wróciła do swojej kamienicy, zdumiał ją zastany widok - nie było tam jej krewnych. Znajdowało się tam za to mnóstwo pułapek na myszy. Zwierzątko postanowiło udać się do Ameryki. W tym celu jednak musiało sobie stworzyć środek transportu, którym można latać.
Pierwszą rzeczą, która zauroczyła mnie w tej publikacji są niewątpliwie ilustracje. Są one niecodzienne, a przy tym zachwycające. Już od pierwszej chwili przyciągają wzrok czytelnika. Zajmują one zdecydowanie większą część pozycji. Są utrzymane w dość ciemnych barwach, jednak dzięki temu oddają specyficzny klimat opowieści. Książka nie jest zbyt obszerna, jednak autorowi udało się stworzyć bardzo ciekawą historię. Dodatkowo na końcu znajduje się kilka słów o historii lotnictwa.
Publikacje o zwierzętach wprost uwielbiam, więc ta o latającej myszy także mnie zainteresowała. Z pewnością jest to nietuzinkowa opowieść stworzona w głowie autora, z którą warto się zapoznać. Myślę, że przeznaczona jest dla młodszych dzieci, jednak jestem przekonana, że i dorosłych zachwyci swoimi ilustracjami.
,,Niezwykłe przygody latającej myszy" to bajka z rodzaju tych, które zapadają w pamięć już po pierwszym przeczytaniu. Treść w żadnym stopniu nie ustępuje tutaj ilustracje. Te dwie składowe doskonale się sobą uzupełniają. Ja jestem oczarowana i myślę, że Wy także będziecie.
Moja ocena: 6/6
Wprawdzie dzieciaki z mojej rodziny wolą Toma i Jerry'ego, ale myślę, że i powyższa książeczka przypadnie im do gustu.
OdpowiedzUsuńToma też lubię, ale ta opowieść zachwyciła mnie jeszcze bardziej.
UsuńBrzmi bardzo nietypowo i sama bym chętnie przeczytała :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, to dość nietypowa, ale bardzo ciekawa opowieść.
UsuńZainteresowały mnie zarówno fabuła jak i ilustracje. Uwielbiam takie bajki.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna książka.
UsuńZainteresowała mnie ta książka z pewnością po nią sięgnę :D
OdpowiedzUsuńZapraszam : http://read-write-lovee.blogspot.com
Cieszę się, że Cię zainteresowała.
UsuńKsiążka godna prezentu świątecznego, choć święta już minęły. Nawet najbardziej niechętnych do czytania, zachęcą te obrazki. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Na następne święta będzie jak znalazł :P
UsuńCudne ilustracje! To już kolejna recenzja tej książki, czuję się zachęcona do jej przeczytania :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo.
UsuńCiekawy tytuł :)
OdpowiedzUsuńTreść także :)
UsuńCudowne wydanie, jestem naprawdę zachwycona! A o latającej myszy to jeszcze nie słyszałam:)
OdpowiedzUsuńTo teraz będziesz mogła to nadrobić :)
UsuńO jej, to chyba najpiękniejsze ilustracje jakie widziałam!
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę.
UsuńMnie w tej bajce coś odpycha, ale może gdybym zobaczyła ją "na żywo" zmieniłabym zdanie?
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak. Na żywo lepiej wygląda.
Usuń