poniedziałek, 29 grudnia 2014

,,Niezwykłe przygody latającej myszy" Torben Kuhlmann

Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 2014
Format : Książka
Liczba stron: 80
Półka: posiadam
Do kupienia: Grupa Wydawnicza Foksal

Gdy tylko ujrzałam tę książkę na żywo byłam pewna, że muszą ją mieć na własność. Na szczęście moje marzenie się spełniło i bajka trafiła do mojej biblioteczki. ,,Niezwykłe przygody latającej myszy" to debiut Torbena Kuhlmanna, a zarazem jego bardzo udana praca dyplomowa.

Pewna mysz bardzo lubiła czytać książki, było warto publikacji wartych jej uwagi. Pewnego dnia, gdy wróciła do swojej kamienicy, zdumiał ją zastany widok - nie było tam jej krewnych. Znajdowało się tam za to mnóstwo pułapek na myszy. Zwierzątko postanowiło udać się do Ameryki. W tym celu jednak musiało sobie stworzyć środek transportu, którym można latać.

Pierwszą rzeczą, która zauroczyła mnie w tej publikacji są niewątpliwie ilustracje. Są one niecodzienne, a przy tym zachwycające. Już od pierwszej chwili przyciągają wzrok czytelnika. Zajmują one zdecydowanie większą część pozycji. Są utrzymane w dość ciemnych barwach, jednak dzięki temu oddają specyficzny klimat opowieści. Książka nie jest zbyt obszerna, jednak autorowi udało się stworzyć bardzo ciekawą historię. Dodatkowo na końcu znajduje się kilka słów o historii lotnictwa.

Publikacje o zwierzętach wprost uwielbiam, więc ta o latającej myszy także mnie zainteresowała. Z pewnością jest to nietuzinkowa opowieść stworzona w głowie autora, z którą warto się zapoznać. Myślę, że przeznaczona jest dla młodszych dzieci, jednak jestem przekonana, że i dorosłych zachwyci swoimi ilustracjami.

,,Niezwykłe przygody latającej myszy" to bajka z rodzaju tych, które zapadają w pamięć już po pierwszym przeczytaniu. Treść w żadnym stopniu nie ustępuje tutaj ilustracje. Te dwie składowe doskonale się sobą uzupełniają. Ja jestem oczarowana i myślę, że Wy także będziecie.

Moja ocena: 6/6




Za egzemplarz książki dziękuję


Książka została przeczytana w ramach wyzwania 



20 komentarzy:

  1. Wprawdzie dzieciaki z mojej rodziny wolą Toma i Jerry'ego, ale myślę, że i powyższa książeczka przypadnie im do gustu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toma też lubię, ale ta opowieść zachwyciła mnie jeszcze bardziej.

      Usuń
  2. Brzmi bardzo nietypowo i sama bym chętnie przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, to dość nietypowa, ale bardzo ciekawa opowieść.

      Usuń
  3. Zainteresowały mnie zarówno fabuła jak i ilustracje. Uwielbiam takie bajki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zainteresowała mnie ta książka z pewnością po nią sięgnę :D

    Zapraszam : http://read-write-lovee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka godna prezentu świątecznego, choć święta już minęły. Nawet najbardziej niechętnych do czytania, zachęcą te obrazki. ;)

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne ilustracje! To już kolejna recenzja tej książki, czuję się zachęcona do jej przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowne wydanie, jestem naprawdę zachwycona! A o latającej myszy to jeszcze nie słyszałam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. O jej, to chyba najpiękniejsze ilustracje jakie widziałam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie w tej bajce coś odpycha, ale może gdybym zobaczyła ją "na żywo" zmieniłabym zdanie?

    OdpowiedzUsuń