Data wydania: 2009
Format : Książka
Format : Książka
Liczba stron: 26
Półka: posiadam
Do kupienia: Matras
Gdy tylko ujrzałam tę książeczkę na jednej z półek sklepowych wiedziałam, że nie wyjdę bez niej. Tak też zrobiłam. Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu. Jest jeszcze jedna opowieść z tej serii pt. ,,Jak wielki jest milion?", ale niestety jest niedostępna.
Oskar to mały ciekawski pingwinek, który ciągle o coś pytał. Tym razem postanowił się dowiedzieć, jak wysoko jest niebo. Pomóc mu w tym mieli jego przyjaciele lub nowo poznane osoby, które leciały w tamtym kierunku. Czy Oskar uzyskał odpowiedź na zadane pytanie?
Tę książkę kupiłam w sklepie za 10 zł, jednak widzę, że na Matrasie jest dostępna za 15 zł. Uważam, że warto ją kupić, gdyż opowiada o pingwinku, co rzadko się zdarza, gdyż o tym zwierzątku jest bardzo mało publikacji. Dodatkowo ma przepiękne ilustracje, tekstu nie ma tutaj za wiele. Na końcu znajduje się także duży plakat obrazujący drogę do nieba. Doskonale uzupełnia treść książeczki.
Myślę, że przesłaniem opowieści może być to, aby zawsze marzyć i próbować zrozumieć otaczający nas świat. Choć nie zawsze uda nam się wszystko odkryć i poznać odpowiedzi na wszystkie zadane przez nas pytania to mimo wszystko warto marzyć i się nie poddawać. Z pomocą mogą przyjść nam bliscy lub zupełnie obcy ludzie, którzy zechcą zrobić dobry uczynek i pomóc nam w dążeniu do zrealizowania celu.
Moja ocena: 5,5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Fajny dodatek w postaci plakatu. Na pewno zwróciłabym uwagę na tę książeczkę.
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo się cieszę :)
UsuńJak wysoko jest niebo? No to postawił pingwinek przed sobą niełatwe pytanie. Ciekawski ten pingwinek:)
OdpowiedzUsuńDokładnie, ciekawski, a przy tym uroczy :)
UsuńPlakat na pewno ucieszy dzieciaki ;)
OdpowiedzUsuńAle jeśli mogę polecam również książkę Bolek i Lolek. Genialni detektywi w niej w środku jest Poradnik Detektywa a w nim łamigłówki zagadki i zadania dla najmłodszych. Polecam ;)
Właśnie na Bolka i Lolka też poluję, gdyż podobno jest to bardzo fajna publikacja. Mam inną książkę tego autora , ,,Łysol i Strusia" i bardzo mi się podobała.
UsuńTo ja się przyłączam do polecenia Bolka i Lolka. Genialni detektywi są niesamowici. Sama mogłabym tę książkę czytac codziennie, można się przy niej zrelaksować i oderwać od tej szarej rzeczywistości. Więc można się domyślić jaką dzieciaki mają przy niej frajdę skoro ja osoba dorosła również czerpię z niej przyjemnosć :)
UsuńUdało mi się przeczytać, jutro moja opinia. Najfajniejsze są te dodatki na końcu książki.
UsuńJeśli chodzi o pingwinki to jakoś moje maluchy za nimi nie przepadają. Ostatnio mają hopla na punkcie Kaczora Donalda, Reskia oraz Bolka i Lolka.
OdpowiedzUsuńReksia i Bolka i Lolka bardzo lubię, ale pingwiny też należą do moich ulubieńców :)
UsuńMój mały ostatnio uwielbia pingwiny - ta książeczka byłaby dla niego idealna. Muszę wysłać list do Mikołaja :) i zamówić jeszcze tę książeczkę.
OdpowiedzUsuńMikołaj musi się śpieszyć, bo nie zostało za wiele czasu :)
UsuńW sam raz dla małych ciekawskich :)
OdpowiedzUsuńDokładnie.
UsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
Usuń