Wydawca: Papilon
Data wydania: 2007
Format : Książka
Format : Książka
Liczba stron: 128
Półka: posiadam
Do kupienia: Papilon
Adam Blade to autor serii, składającej się już z ponad 70 tomów, opowiadającej o zaczarowanych Bestiach i próbie zdjęcia z nich klątwy.
Kupcy wybierali się z nową dostawą towaru. Niestety, ostatnio ich droga nie była taka prosta, gdyż co chwilę pojawiały się lawiny. Tak było i tym razem. Cudem udało im się przeżyć, jednak jeden chłopiec widział potwora. Nikt jednak nie dawał wiary jego słowom. Nikt oprócz Toma i Elenny, którzy wiedzieli, po co zmierzają w tamte strony.
To już trzeci tom serii ,,Na tropie Bestii", którą można porównywać z ,,Pasem Deltory", czy ,,Podzielonym królestwem". Fabuła jest tutaj ciekawa, akcja toczy się dość szybko, a lektura nie zajmuje wiele czasu. Całość urozmaicają dość liczne ilustracje, które doskonale obrazują opisywaną treść. W tej części, podobnie, jak w dwóch poprzednich znajdują się karty do gry w memory. Razem można zebrać 18 par. Uważam to za doskonały dodatek.
Głównym przesłaniem tej opowieści jest fakt, aby się nie poddawać i zawsze dotrzymywać danego słowa, szczególnie wtedy, gdy nie jesteśmy do końca pewni, jak mamy postąpić. Pamiętajmy, że wraz z naszą zmianą decyzji mogą wiązać się pewne nieodwracalne konsekwencje. Czasami od jednego naszego słowa, czy uczynku zależy czyjaś przyszłość. Dlatego ważne jest, aby być słownym.
Moja ocena : 6/6
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Nawet nie miałam pojęcia, że jest takie wyzwanie, jak odnajdź w sobie dziecko. Muszę się nad nim porządnie zastanowić, tym bardziej, że czasem warto wrócić to takich dziecięcych powieści i bajek:)
OdpowiedzUsuńTak, trwa już drugi rok, a przystąpić można w każdej chwili:)
UsuńCzytałam jedna część "Pasa Deltory", więc jeśli to książka utrzymana w podobnej konwencji - to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńPas Deltory jest nieco inny, ale też fantastyczny. Sądzę, że ,,Na tropie Bestii" by Ci się spodobało.
UsuńFantastyka tak, ale ta pozycja nie. Wolę coś mocniejszego. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jak uważasz.
UsuńWow! Jakie zmiany u ciebie, oczywiście na plus:)
OdpowiedzUsuńA co do powyższej książeczki na razie podziękuję, bo już zrobiłam małe zakupowe szaleństwo :)
Przedtem moim zdaniem też nie było jakoś tragicznie, ale po 1,5 roku czas na zmiany. Sama musiałam wziąć sprawy w swoje ręce, kilka minut i blog się odmienił:)
UsuńKsiążka niestety nie dla mnie, ale dobrze, że Tobie się bardzo podobała :)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę:)
UsuńKiti, jak już wiesz nie jestem zainteresowana tą serią, ale wiem, że ma swoich zwolenników.
OdpowiedzUsuńPrzypomniało mi się nawet, że w tamtym roku w wakacje nasza szkolna sprzątaczka ją sobie wypożyczyła - wszystkie dostępne tomy, i bardzo jej przypadły do gustu.
P.S. Zanotowałam wszystkie linki z tej serii w wyzwaniu :)
Dziękuję.
Usuń