Wydawca: Znak
Data wydania: 2014
Data wydania: 2014
Anna Herbich oprócz tego, że jest dziennikarką zadebiutowała także swoją książką ,,Dziewczyny z powstania". Jedną z bohaterek została jej Babcia, a wszystkie opowieści są autentyczne.
11 różnych kobiet, ale łączy je jedno. Wszystkie brały udział w powstaniu warszawskim, były łączniczkami, sanitariuszkami. Narażały życie dla rannych,. martwiły się o swoich partnerów, rodzinę. Musiały się ukrywać w piwnicy, przeżyły różne obozy. Jednak nie poddały się. Niektóre z nich twierdzą, że gdyby trzeba było jeszcze raz przeżyć postąpiłyby tak samo.
Akurat na tę powieść wojenną czekałam już od momentu pojawienia się jej w zapowiedziach i w końcu nastał dzień premiery. Nie zwlekając zbyt długo zabrałam się za jej lekturę, która pochłonęła mnie bez reszty. Dużym atutem tej pozycji jest fakt, że wszystkie historie wydarzyły się naprawdę, nie są tylko wymysłem literackim dziennikarki. Jednocześnie jest to straszne, że te kilkunastoletnie kobiety musiały przeżyć taki ogrom zniszczeń i wojny.
Książkę czyta się niesamowicie szybko. Całość urozmaicają fotografie opisywanych postaci. Czas Powstania z pewnością nie był dla nikogo łatwym momentem. Autorka postanowiła swoją powieścią ukazać, jaką rolę odegrały w nim kobiety, które dość często są pomijane w tego typu publikacjach. We wrześniu ma się ukazać film o powstaniu warszawskim - Miasto 44. Już teraz wiem, że z pewnością się na niego wybiorę.
,,Dziewczyny z Powstania" to pozycja obowiązkowa dla tych, którzy interesują się tematyką wojenną, przeżyli Powstanie. Nie jest to lektura do końca łatwa. Nie do końca można przelać wszystkie emocje, które towarzyszyły mi podczas jej lektury. Zaręczam Wam jednak, że warto się z nią zapoznać, jeśli macie ochotę na naprawdę dobrą powieść.
Moja ocena: 5,5/6
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Mam tę książkę w planach !:)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, bo jest naprawdę dobra.
UsuńChętnie przeczytam :D
OdpowiedzUsuńPolecam.
UsuńOd kiedy tylko zobaczyłam ją w zapowiedziach wiedziałam, że będę musiała ją przeczytać. Taka historyczka jak ja nie przegapi takiej powieści, o nie!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, jak Ci się spodoba.
UsuńTo z pewnością bardzo wartościowa książka. I na pewno wzbudza wiele emocji.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jest.
UsuńO, koniecznie muszę się z nią zapoznać.
OdpowiedzUsuńKoniecznie.
Usuńbardzo dobra ocena, z chęcią przeczytam kiedyś :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zachęciłam:)
UsuńMiałam dziś tę książkę w ręku i nie wiedziałam, czy ją kupić. Teraz jestem pewna, że będzie kolejną perełką w mojej biblioteczce.:)
OdpowiedzUsuńTo cieszę się, że pomogłam Ci podjąć decyzję.
UsuńPowieść dla mnie obowiązkowa :) Choć okładka trochę mi się nie podoba to treść przemawia. Takie książki trzeba znać, ciekawym zabiegiem jest użycie fotografii - to na pewno urozmaica powieść.
OdpowiedzUsuńNo dokładnie. Mi okładka właśnie się podoba.
UsuńO to książka którą bardzo chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńWcale Ci się nie dziwię.
Usuń