,,Czarny Książę" Katarzyna Michalak

Wydawca: Filia

Data wydania: 2014

Format : Książka

Ilość stron: 284

Półka: posiadam

Do kupienia: Gandalf

Katarzyna Michalak to autorka już kilkunastu pozycji na naszym rynku z różnych gatunków literackich. Osobiście miałam okazję zapoznać się z wszystkimi. Nie inaczej więc mogło być z ,,Czarnym Księciem", który swoją premierę miał dosłownie kilka dni temu.

Konstancja przez długi ojca została oddana ciotce. Miała przebywać w jej posiadłości i na jej usługach, aż do momentu spłacenia zobowiązań swojego opiekuna. Kobieta miała jednak wobec swojej podopiecznej inne plany. Dzięki niej chciała ponownie dostać się na salony, a Konstancję wydać bogato za mąż. Dużą rolę w tym przedsięwzięciu miał odegrać tytułowy Czarny Książę, czyli Maksymilian Romanow, któremu młoda dama bardzo się spodobała.

Książkę zamówiłam sobie już dawno i czekałam tylko na premierę, aby ją otrzymać. W dniu, w którym wpadła w moje ręce od razu zabrałam się za czytanie. Byłam ciekawa, co tym razem przygotowała dla czytelników w swojej najnowszej książce Katarzyna Michalak. W chwili, gdy zaczynałam jej lekturę miałam możliwość zapoznania się z jedną, pozytywną opinią. Byłam więc pełna optymizmu. Czy jednak moje przewidywania miały okazać się słuszne?

Gdy tylko zaczęłam czytać książkę muszę przyznać, że mi się spodobała. Trochę dziwne wydawało mi się zachowanie Konstancji, ale trudno, czytałam dalej. Sama fabuła jest ciekawa, często zaskakująca. Momentami jest jednak za bardzo fantazyjna i wyszukana. Wydarzenia w niej zawarte z całą pewnością nie miały prawa zdarzyć się w normalnym życiu. Mimo wszystko miała to być przede wszystkim książka erotyczna, a dopiero później kryminał. W tej drugiej roli powieść sprawdziła się znakomicie.

Nie mogę napisać, żeby mi to przeszkadzało. Sceny erotyczne zostały bardzo delikatnie opisane. Mi osobiście to bardzo odpowiada, gdy wszystko jest opisane z umiarem. Cieszę się więc bardzo, że w tej kwestii autorka dobrze sobie poradziła. Z pewnością wiecie, że nie przepadam za książkami o takiej tematyce, jednak tym razem się skusiłam w ramach zapoznawania się z całą twórczością autorki i nie żałuję.

,,Czarny Książę" to lektura na wolne popołudnie. Nie jest może doskonała, ani nadzwyczajna, jednak dość wciągająca. Moim zdaniem warto poświęcić jej swój czas. Mi czytanie nie zajęło wiele czasu, więc tym bardziej nie uważam, aby miał być stracony. Ja jestem zadowolona z tego, co otrzymałam, choć nie wszystko było w niej idealne.

Moja ocena: 5/6

Książka została przeczytana w ramach wyzwania