Data wydania: 2013
Format : E-book
Ilość stron: 101
Półka: posiadam
Do kupienia: Miasto książekPatrycja Flejszer to debiutująca autorka, jednak mam nadzieję, że nie poprzestanie na jednej pozycji.
Jae nie miała łatwego życia. Straciła matkę, siostra się
wyprowadziła, ojciec popadł w alkoholizm. Dodatkowo w szkole była prześladowana
przez grupę uczniów, której dowodził jeden chłopak należący do drużyny
sportowej. Jego kolega nie mógł patrzeć na krzywdy Jae, jednak bał mu się
przeciwstawić. Czy w końcu się na to zdobył? Jak potoczyło się dalsze życie
bohaterki?
Na książkę, a właściwie ebook, trafiłam przez przypadek. Otrzymałam
propozycję jego zrecenzowania, a ponieważ fabuła mnie zaciekawiła postanowiłam
się skusić. Nie jest on za długi, ma 101 stron, więc sądziłam, że jego lektura
pójdzie mi szybko.
Powieść jest bardzo problematyczna, a co za tym idzie nad
jej sensem trzeba się zastanowić, skupić. Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło,
jednak czasem takie wydarzenia są potrzebne, aby czytelnicy mogli przejrzeć na
oczy, inaczej spojrzeć na swoje życie, zrozumieć błędy, które popełniają.
Alkoholizm, problemy w szkole, strata bliskiej osoby. Tego
jest za wiele, jak na jedną osobę. Nikt nie jest w stanie przeżyć ogromu tylu
tragedii, zwłaszcza wtedy, gdy zostanie z tym wszystkim sam. Nie jest łatwo,
potrzebuje bratniej duszy. Nie należy zostawiać takich osób samotnych, gdyż
może to doprowadzić do tragedii.
Lubię takie życiowe pozycje, więc z wielką ochotą
przeczytałam tą powieść. Mam nadzieję, że autorka nie poprzestanie na swojej
debiutanckiej książce, gdyż szkoda byłoby, aby taki talent się zmarnował. Ja
jestem nią zachwycona i cieszę się, że miałam okazję ją przeczytać.
,,Szlak niepewności” to pozycja warta uwagi, z którą warto
się zapoznać, jeśli chcemy przeżyć kilka niezapomnianych godzin podczas lektury.
Jest to książka praktycznie dla każdego, kto jest gotowy, aby zmierzyć się dużą
dawką emocji, nie zawsze tych pozytywnych.
Kolejny ebook który czeka na swoją kolej. A słyszałam wiele dobrego o nim i cieszę się, że Tobie również przypadł ten tytuł do gustu- przynajmniej wiem, że warto :D
OdpowiedzUsuńO,a ja przez przypadek o niej usłyszałam:)
UsuńZ ogromną chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
UsuńPrzyznam szczerze, że bardzo bym chciała przeczytać tę książkę, gdyż jej tematyka wzbudziła we mnie ogromne zainteresowanie.
OdpowiedzUsuńMoże Ci się uda, trzymam kciuki:)
UsuńWłaśnie dzisiaj skończyłam czytać tę książkę. Bardzo smutna.
OdpowiedzUsuńNo racja.
UsuńNie czytałam, może kiedyś po nią sięgnę
OdpowiedzUsuńMoże tak:)
UsuńDebiutantka, książka wydana jako e-book (czy może jest edycja papierowa)? Zazwyczaj mnie coś takiego zniechęca, choć wiadomo, każdy kiedyś zaczyna i na pewno pośród tych początkujących, próbujących przebić się autorów znajdują się naprawdę dobrze rokujące nazwiska :) Recenzja mocno zachęcająca.
OdpowiedzUsuńNie każdego od razu stać na wydanie książki, dlatego też daję szansę e-bookom, bo zdarzają się perełki:)
UsuńChętnie po nią sięgnę w wolnym czasie:) Zapraszam na nasz nowy blog www.rozpisana-mama.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
UsuńZdecydowanie coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSuper.
UsuńUwielbiam takie przygnębiające książki! :)
OdpowiedzUsuńCo kto lubi:)
UsuńNiełatwo jest napisać wiarygodny, poruszający i wciągający tekst, którego przedmiotem będzie między innymi alkoholizm. Kiedyś trafiła mi się książka, której autorka bawiła się w znawczynię tematu. Z dobrego materiału zrobiła wielki niewypał.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak wyglądałaby konfrontacja moich poglądów z tym, co na łamach swej powieści uczyniła młoda pisarka. Chociaż na ebooka bym się nie porwała. Nie pasuje mi taki rodzaj lektury.
Ja też rzadko czytam e-booki, ale fabuła mnie zaciekawiła i się skusiłam ;)
UsuńFabuła ciekawa i z chęcią bym przeczytała, gdyby to nie było w formie ebooka...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
No niestety.
UsuńOtrzymałam e-booka od autorki i przyznam, że swoją recenzją tylko zachęciłaś mnie do szybszego sięgnięcia po tę pozycję:)
OdpowiedzUsuńO, cieszę się:)
UsuńDzisiaj zapraszam na krótki wywiad z autorką:)
UsuńZajrzę ;)
UsuńCiekawa recenzja, więc może się skuszę na książkę:)
OdpowiedzUsuńSuper:)
Usuń