Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 32
Półka: posiadam
Jan Brzechwa to polski pisarz, który napisał mnóstwo książek dla dzieci. Sporo z nich ukazuje się teraz po raz kolejny. Tak też stało się z ,,Panieneczką z pudełeczka", która została po raz pierwszy wydana w 1968 roku.
W pudełeczku leżała sobie porcelanowa laleczka, którą kot nazywał Lalą. Postanowili opuścić swoje domostwo i udać się w podróż. Trafili między innymi do ogrodu, do chatki, a następnie ... O tym już przeczytajcie sami.
Bardzo lubię i cenię sobie twórczość Jana Brzechwy, dlatego z wielką przyjemnością teraz wracam do jego bajek. Niedawno prezentowałam Wam ,,Kwokę" i ,,Smoka". Dziś przyszedł czas na ,,Panieneczkę z pudełeczka", która zachwyciła mnie już od pierwszych stron. Moje spojrzenie przykuła także śliczna oprawa graficzna.
Treść została napisana wierszem, który czyta się bardzo szybko i z ogromną przyjemnością. Jest go dość sporo, biorąc pod uwagę objętość książeczki. Podczas czytania miałam skojarzenia z takimi bajkami, jak ,,Jaś i Małgosia", ,,Kopciuszek", czy ,,Ołowiany żołnierzyk". Być może tylko mi się nasunęły takie obrazy, jednak bardzo się z tego powodu cieszę.
Nie mogę nie wspomnieć o wprost przepięknych ilustracjach, które są bardzo duże, kolorowe, wyraziste. Dawno nie widziałam już tak ładnych obrazków, choć przeczytałam sporo książek dziecięcych. Chociażby dla samych widoków warto się z nią zapoznać, choć treść jest też warta uwagi.
Nie przypominam sobie, abym w dzieciństwie miała okazję zapoznania się z tą pozycją. Z pewnością jednak zaznajomiłam się z innymi pozycjami Brzechwy, a teraz cieszę się, że w moje ręce trafiła ta bajka. Z pewnością będziemy ją często używać.
,,Panieneczka z pudełeczka" to bardzo ciekawa, magiczna opowieść, która spodoba się każdemu z nas, niezależnie od wieku. Dawno nie czytałam tak cudownej bajeczki, która by mnie tak zachwyciła. Jestem bardzo zadowolona, że trafiła do mojej biblioteczki.
Moja ocena: 6/6
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Właśnie przypomniałaś mi o zbiorze bajek Brzechwy, który bardzo lubiłem w dzieciństwie. :) Tej książeczki nie znam.
OdpowiedzUsuńCzas to zmienić:)
Usuńa ja chetnie bym przeczytala:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się:)
Usuńdobre na prezent dla młodszego członka rodziny :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej.
UsuńJejku a tego wcale nie kojarzę :)). Świetna!
OdpowiedzUsuńDokładnie:)
UsuńCieszę się.
OdpowiedzUsuńMojej panieneczce ta książeczka by się spodobała :)
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę.
UsuńBędzie, co polecać dzieciom z rodziny ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
O tak:)
UsuńOkładka mnie urzeka, zaś twój zachwyt udzielił się i mnie;)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo:)
UsuńMam jeszcze gdzies podobne Brzechwy ; )
OdpowiedzUsuńWspaniale.
UsuńTe ilustracje faktycznie ma boskie!
OdpowiedzUsuńTo cieszę się, że się zgadzamy:)
UsuńNa prezent świąteczny to idealna propozycja.
OdpowiedzUsuńDokładnie;)
UsuńNie przypominam sobie tej książeczki, chcę ją !:)
OdpowiedzUsuńDo dzieła;)
UsuńZa to tę książeczkę już po spojrzeniu na okładkę chciałabym mieć :)
OdpowiedzUsuńUrocza!
No i nie pamiętam z dzieciństwa "Panieneczki z pudełeczka"
Ja też jakoś nie.
UsuńTej bajki to nie znam :(
OdpowiedzUsuńJa też niestety nie znałam.
Usuń