Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2011
Format : Książka
Ilość stron: 240
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf
Agnieszka Lingas-Łoniewska to polska autorka, która na swoim koncie ma już kilka pozycji. Niebawem na polskim rynku mają ukazać się jej kolejne powieści.
Data wydania: 2011
Format : Książka
Ilość stron: 240
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf
Agnieszka Lingas-Łoniewska to polska autorka, która na swoim koncie ma już kilka pozycji. Niebawem na polskim rynku mają ukazać się jej kolejne powieści.
Sylwia niebawem miała zostać żoną Marcela. Wszystko było już
zaplanowane, miał to być ślub z tradycjami, gdyż pochodziła z rodowej rodziny. Wieczór
panieński nie miał się odbywać, jednak, gdy przyjaciółki wyciągnęły ją na
jednego drinka postanowiła im nie odmawiać. Tak szybko się jednak nie
skończyło, gdyż zainteresował się nią Cichy, chłopak, który nie lubił
przegrywać. Założył się z kolegami o to, że poderwie dziewczynę. Tego jednak
było mu mało i postanowił posunąć się znacznie dalej...
Książkę chciałam przeczytać już od dawna, więc bardzo się
ucieszyłam się, gdy wygrałam ją na fanpage’u u autorki ponad 2 miesiące temu.
Jakoś nie miałam czasu, żeby się za nią zabrać, więc korzystając z okazji i chwili wolnego czasu postanowiłam
się z nią zapoznać i nie żałuję !
Powieść okazała się świetna, podobnie, jak inne autorki,
które czytałam. Jak może pamiętacie ,,Szpilki od Manolo” nie porwały mnie bez
reszty, jednak opisywana pozycja bardzo przypadła mi do gustu. Nie zabrakło w
niej ciemnej strony charakteru Aleksa, zwanego Cichym, a także tajemnic rodzinnych skrywanych przez
lata.
Nie mogę także nie wspomnieć o zakończeniu, które wprawiło
mnie w spore zdumienie. Gdy myślałam, że wszystko już przepadło nagle nastąpił
nieoczekiwany zwrot akcji i akcja skończyła się zupełnie inaczej, niż się tego
spodziewałam. Już teraz mogę Wam zagwarantować, że nie będziecie czuli się
zawiedzeni.
Lekki styl pisarki nie spowodował, że jest to lekka lektura.
Co prawda czyta się ją przyjemnie, jednak nie braknie zawiłych sytuacji i nieoczekiwanych
zwrotów akcji, czyli tego, co najbardziej lubię. Nie wszystko zawsze musi być
takie, jak się wydaje, jednak jeśli bardzo czegoś chcemy wszystko może z
powrotem się ułożyć.
,,Zakład o miłość” to jedna z pierwszych powieści Pani
Agnieszki, którą przeczytałam z przyjemnością. Jej lektura nie zajmuje wiele
czasu, raptem kilka godzin, jednak ja nie uważam go za stracony. Z pewnością
jest warta uwagi!
Moja ocena: 5,5/6
Ten zakład z kolegami był chamski, ale z chęcią przeczytałabym co stało się dalej. I czy Sylwia zostanie żoną Marcela. :) Zachęciłaś mnie.
OdpowiedzUsuńO tym to musisz się sama przekonać ;)
UsuńNareszcie jakaś książka nie z kręgu literatury dziecięcej! Oby więcej takich recenzji!
OdpowiedzUsuńkolodynska.pl
No już 2 dni temu była Evansa też ;)
UsuńAle zauważyłam, że w wakacje jednak preferujesz literaturę dziecięcą!
Usuńkolodynska.pl
No tak, czytam to, na co mam ochotę:)
UsuńBrzmi ciekawie. Poszukam jej w bibliotece.
OdpowiedzUsuńWarto ;)
UsuńUwielbiam Agnieszkę i jej książki!! A najbardziej "W szpilkach od Manolo" :)
OdpowiedzUsuńTamta właśnie mnie nie zachwyciła.
UsuńMoże, może ;) jak u kogoś ją znajdę za okazyjną cenę ;)
OdpowiedzUsuńDoprawdy warto ją kupić:)
UsuńKsiążkę czytałam i bardzo mile ją wspominam, jak zresztą niemal wszystkie dzieła Agnieszki Łoniewskiej.
OdpowiedzUsuńTo tak samo, jak ja:)
UsuńTej jeszcze nie czytałam, ale mam w planach wszystkie książki Pani Agnieszki!
OdpowiedzUsuńJa też;p
Usuńo jejku, tę książkę już od dawna planowałam przeczytać, ale jakoś jeszcze nie miałam okazji:)
OdpowiedzUsuńŻycze Ci, żeby szybko się udało ;)
UsuńBardzo chętnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się ;)
UsuńNa pierwszy raz z twórczością pani Lingas-Łoniewskiej pójdzie "W szpilkach od Manolo", ale po "Zakład o miłość" pewnie też kiedyś sięgnę.
OdpowiedzUsuńCzekam więc na Twoją opinię ;)
UsuńTak jak pisałam wcześniej, nie mogę się przekonać do tej autorki, nie w moim typie :)
OdpowiedzUsuńhttp://qltura.blogspot.com
Może kiedyś ;)
UsuńZaintrygowałaś mnie tą książką. + jak na polskie wydanie ma bardzo ładną okładkę :)
OdpowiedzUsuńO tak;)
Usuńpani Agnieszki czytałam tylko książkę "szósty" która bardzo mi się podobała, inne ciągle przede mną.
OdpowiedzUsuńTą też czytałam ;)
UsuńTej autorki czytałam jedynie "Bez przebaczenia"- zarwałam noc! Czytałam wiele pozytywnych recenzji książek autorki, jednak już nawet nie o to chodzi- po lekturze powyższej bardzo podoba mi się styl pisania Pani Agnieszki.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie sięgnę po ten i inne tytuły autorki.
Ja właśnie jestem świeżo po lekturze ,,Bez przebaczenia", końcówka najlepsza ;)
UsuńNie czytałam jeszcze nic tej autorki, ale twoja recenzja mnie zachęciła i jeśli znajdę coś jej autorstwa w bibliotece to na pewno wypożycze ;)
OdpowiedzUsuńJa czytałam 8 pozycji, większość mi się podobała:)
Usuń