Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2011
Format : Książka
Ilość stron: 48
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, WAM
Barbara Derlicka tym razem postanowiła wykazać się w tworzeniu figurek z darów jesieni.
Data wydania: 2011
Format : Książka
Ilość stron: 48
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, WAM
Barbara Derlicka tym razem postanowiła wykazać się w tworzeniu figurek z darów jesieni.
Kasztany, żołędzie, jarzębina,
szyszki. To wszystko są rzeczy, z których
mogą powstać nieprawdopodobnie piękne rzeczy. Autorka z całkowitą starannością
nam to udowodniła!
Ja od zawsze w sezonie jesiennym
wykonywałam bukiet z liści oraz ludki z kasztanów. Dzięki tej pozycji
zauważyłam, że można wykonać praktycznie wszystko. Wiele zależy od naszej
wyobraźni i tego, co mamy zamiar zrobić.
Książeczka składa się z wierszyków
na temat figurek oraz ich wyglądu. Podane są także rzeczy, których trzeba użyć
do powstania danego przedmiotu. Trochę żałuję, że nie zostały one podpisane, w
pozycji znajdowały się tylko ich ilustracje. Dodatkowo zostało zaznaczone, gdy
potrzebna będzie pomoc rodziców.
Pozycja jest prawdziwą skarbnicą
pomysłów na spędzenie wolnego czasu z dzieckiem, czy młodszym kuzynostwem. Dzięki
niej miło spędzimy czas, a przy okazji poćwiczymy kreatywność i wyobraźnię.
Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele świetnych rzeczy może wyjść z
kasztanów, czy żołędzi.
Korale z jarzębiny to chyba jednak
z najprostszych rzeczy, jakie można wykonać wraz z dzieckiem. Nie potrzeba wielkich
umiejętności, a efekt jest dość imponujący. Mała uczestniczka z pewnością
będzie nimi zachwycona.
Niedawno czytałam ,,Światełko
odblaskowe” tej autorki, które również bardzo mi się podobała. Z twórczością
autorki z pewnością będę chciała się jeszcze zapoznać, gdyż widzę, że warto.
,,Jesienne zabawy” to pozycja,
która przyda się już niebawem, gdy nastanie jesienna pora. Co prawda na razie
mamy lato, jednak lepiej być przygotowanym już zawczasu.
Moja ocena: 5/6
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Ja też ludki kasztanowe i zwierzaki robiłam :)
OdpowiedzUsuńPoprzedniej jesieni Wiki za mała była, ale w tym roku już na pewno będziemy się bawić kasztanami :)
To super:)
UsuńJa nie wiem, czy w szkole robiłam, ale w domu z pewnością;)
OdpowiedzUsuńCzegoś takiego właśnie potrzebowałam, ponieważ zapomniałam już zupełnie, jak się robi zwierzaki/ludziki z kasztanów i żołędzi a niedawno moja pociecha chciała, żebym jej to pokazała.
OdpowiedzUsuńO, to akurat się sprawdzi w tej roli:)
UsuńGdybym miała młodsze rodzeństwo to może, ale teraz niestety mam inne zajęcia na jesień- MATURA, chociaż szczerze powiem, że wolałabym, aby to były ludki z kasztanów ;D
OdpowiedzUsuńNo tak, matura ważna sprawa:)
UsuńŚwietna, świetna, uwielbiam takie książeczki - mam wtedy co robić z dzieciakami!
OdpowiedzUsuńDokładnie:)
UsuńKasztanowe ludki - cóż, żadna jesień w przedszkolu nie mogła się bez nich obyć ;)
OdpowiedzUsuńMy chyba w podstawówce robiliśmy ;)
UsuńŚwietna ta książeczka, przydałaby się w mojej szkole do pracy z dzieciakami :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością ;)
UsuńFajne pozycja dla mało kreatywnych rodziców - ale zawsze taka pomoc zawsze się przyda!
OdpowiedzUsuń