Data wydania: -
Format : E-book
Ilość stron: 68
Półka: posiadam
Do kupienia: -
,,Niemy Śpiewak” Martyna Szkołyk
Martyna Szkołyk to debiutująca autorka, która z miłości do
koni stworzyła opowieść o jednym z nich.
Mike zniknął, z dnia na dzień. Niemy Śpiewak, jego koń, a
zarazem przyjaciel, nie był na to w żadnym stopniu przygotowany. Strasznie
tęsknił za swoim panem, jednak on nie wracał. Zwierzę straciło apetyt, nie
chciało nic robić. Jedynie jego nowa opiekunka pokładała w nim nadzieję.
Zrozumiała, jak bardzo Niemy Śpiewak mógł tęsknić za swoim przyjacielem…
Książka spodobała mi się już od pierwszych stron. Sama
bardzo lubię konie, więc ta książka wydała mi się wyjątkowo bliska. Co prawda
nigdy nie miałam bliższej styczności z tymi zwierzętami jednak fascynują mnie
one od dawna. Już od dzieciństwa z przyjemnością czytam wszystkie opowieści, w
których stają się one głównymi bohaterami.
Występuje dwutorowa narracja – Niemy Śpiewak wspomina swoje
przeżycia na przemian z opisami Katy, która próbowała mu pomóc. Taki sposób
bardzo mi odpowiadał, gdyż mogliśmy poznać dwa punkty widzenia. Uważam to za
bardzo udany zabieg. Żałuję, że jest tak rzadko wykorzystywany w tego typu
książkach.
Powieść zawiera raptem 68 stron, jednak są one tak nasycone
treścią, że bardzo trudno się od nich oderwać. Ja książkę czytałam na raty z
braku czasu, jednak bardzo się cieszę, że mogłam się z nią zapoznać. Jest ona
bardzo wzruszająca, przebija z niej pełno emocji. Zakończenie okazało się
pozytywne, choć sądziłam, że będzie inaczej. Trzeba jednak wierzyć w to, że
wszystko dobrze się skończy.
Głównym tematem poruszanym w pozycji jest przyjaźń pomiędzy
zwierzęciem a człowiekiem, choć myślę, że można to pojmować także szerzej, jako
ogólne relacje pomiędzy ludźmi. Warto pamiętać o tym, że każdy z nas posiada
uczucia, bardzo łatwo zranić drugą osobę, tylko trudniej naprawić swój błąd.
Nadzieja pozostaje jednak ostatnią rzeczą, jaka pozostaje w tych trudnych
momentach. Gdy ją porzucimy wszystko przestanie mieć dla nas sens…
Uważam, że jest to bardzo udany debiut autorki, który
przeczytałam dość szybko i z przyjemnością. Nie żałuję, że mogłam się z nim
zapoznać. Jednocześnie dziękuję Martynie Szkołyk za taką możliwość.
,,Niemy Śpiewak” to bardzo udana powieść, którą powinien
przeczytać każdy z nas. Być może po jej zakończeniu spojrzymy na niektóre
sprawy inaczej i staniemy się choć trochę lepszymi ludźmi.
Moja ocena: 5/6
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję
Autorce Martynie Szkołyk
Zainteresowanych zrecenzowaniem książki Autorka prosi o kontakt : misha@autograf.pl
Zainteresowanych zrecenzowaniem książki Autorka prosi o kontakt : misha@autograf.pl
Uwielbiam konie :) Opis brzmi bardzo ciekawie, coś nowego.
OdpowiedzUsuńNo tak, nareszcie trochę świeżości :)
UsuńA mnie za to nigdy nie ciągnęło do historii o koniach. Być może odstręczała mnie fascynacja innych. Nie to że ich nie lubię jako zwierzęta, ale nie lubię kiedy pojawiają się one w popkulturze. Te 66 stron mnie dziwi, ja bym prędzej była skłonna ją nazwać książeczką, nie książką..
OdpowiedzUsuńKsiążki mają różne objętości:)
UsuńJakoś nie jestem zbytnio przekonana. :)
OdpowiedzUsuńMoże to się zmieni:)
UsuńW ogóle, jakbyś mogła dopisać w notce, że mogę podesłać do recenzji Niemego i podać mojego maila - misha@autograf.pl , to byłabym wdzięczna. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dzięki za recenzję. :)
Dopisane:)
Usuńzapowiada się przyjemnie ;)
OdpowiedzUsuńTakie jest:)
UsuńZapowiada się nieźle :)
OdpowiedzUsuńDokładnie:)
UsuńBardzo ciekawie się zapowiada, a że sama jestem z końmi blisko to może się skuszę? :D
OdpowiedzUsuńMoże tak:)
UsuńTrochę mało objętościowo jest ta książeczka, ale dobrze, że chociaż bogata w emocje.
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem, czy mało, może trochę, ale i tak ciekawa:)
UsuńPozycja udowadnia, że na niewielu stronach można przedstawić interesującą historię. Czuję się zachęcona. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, nie zawsze więcej, znaczy lepiej, o czym każdy z nas się już z pewnością przekonał:)
UsuńO, trzeba zakupić bo poczytałabym dobrą lekturę!
OdpowiedzUsuńTylko ja jestem przekonana, że tego ebooka nie idzie nigdzie kupić ;) Napisz proszę do autorki !
UsuńZapowiada się interesująco, może sama się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńWarto ;)
UsuńFajna książka o przyjaźni. Przypomina "Białego kła" albo "Baśń o zaklętym rumaku", tak czy inaczej przyjemnie się czyta takie utwory.
OdpowiedzUsuńNie czytałam niestety pozostałych, więc trudno mi wyrazić moją opinię:)
Usuń