Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 256
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf
,,Szkoła żon” Magdalena Witkiewicz
Magdalena Witkiewicz to autorka, która zasłynęła z takich
powieści, jak ,,Opowieści niewiernej” , ,,Ballada o ciotce Matyldzie”, czy
,,Lilka i spółka”. Tym razem nowa odsłona pisarki – w literaturze erotycznej.
Julka po rozwodzie z mężem postanowiła się nie załamywać i
spotkać w lokalu z koleżankami. Przysiadł się do nich nieznajomy, Konrad,
jednak nie zawładnął sercem głównej bohaterki. Odbywało się także losowanie do
ekskluzywnego SPA – Szkoły żon. Szczęśliwie Julka miała się tam udać, choć sama
nie wiedziała, czy był to dobry pomysł. O tym miała się dopiero niedługo
przekonać…
Jadwiga pracowała, jako nauczycielka, miała męża, dorosłą
córkę. Coś jednak w jej życiu nie miało sensu. Pewnego dnia, gdy odkryła, że
jej wybranek ma inną postanowiła mimo wszystko się nie załamywać i wziąć udział
w Szkole żon, przeznaczając na ten cel wszystkie swoje oszczędności!
Michalina bardzo kochała swojego Misia, pracowała w barze, w
którym spotkała się Julka ze swoimi przyjaciółkami. Bardzo także chciała
wyjechać do mazurskiego SPA, chłopak jej to zasponsorował. Podczas pobytu nie
myślała o sobie, chciała zadowolić Miśka. Tylko czy to w ogóle było możliwe?
Ewelina była założycielką Szkoły żon, która miała
nieposzlakowaną opinię. Czy jednak na długo miało tak pozostać?
Marta to krewna założycielki, która większość czasu
poświęcała jedzeniu. Miała także dwójkę dzieci, mąż marzył tylko o odpoczynku.
Sama musiała się wszystkim zajmować. Udział w Szkole żon był dla niej wielkim wyzwaniem!
Przyznam, że z literaturą erotyczną spotkałam się po raz
drugi. Wcześniej czytałam ,,Mistrza” Katarzyny Michalak z tej samej serii.
Nadal nie jestem za bardzo przekonana do tego gatunku, jednak z czasem zaczyna
się to zmieniać.
Język prosty, zrozumiały, dość duża liczba bohaterów, jednak
bez problemu można się zorientować w stosunkach, jakie ich łączyły. Całość
napisana bardzo przyjemnie. Spędziłam kilka miłych i przyjemnych godzin z tą
pozycją.
Z twórczością autorki zapoznałam się po raz pierwszy, jednak
w przyszłości z chęcią sięgnę po inne pozycje tej pisarki.
,,Szkoła żon” to wspaniała pozycja, wcale nie tak bardzo
przesycona stosunkami seksualnymi, którą polecam każdej z nas. Z pewnością się
nie zawiedziecie!
Moja ocena : 5/6
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu
Bardzo pozytywna opinia.. Skuszę się. :D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i czekam na Twoją opinię ;)
UsuńPewnie kiedyś tam zakupią ;)
OdpowiedzUsuńJestem jej bardzo ciekawa i mam nadzieję, że książka niebawem do mnie trafi!
OdpowiedzUsuńWarto się z nią zapoznać !
UsuńWłaśnie piszę recenzje z tej książki, więc na dniach poznasz i moją opinię.
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością ;)
UsuńCzytałam już kilka recenzji tej książki i jestem jej coraz bardziej ciekawa, może kiedyś się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńMoże tak;)
Usuń