Data wydania: 2009
Format : Książka
Ilość stron: 184
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Sensus
,,Zadania domowe i bojowe. Jak przeżyć z dzieckiem szkolne nonsensy.”
Carmelia van Vleet
Carmelia van Vleet to autorka książki o losach pierwszoklasisty
napisana z humorem, zawierająca przydatne rady.
Wrzesień dla rodziców dzieci, które mają rozpocząć swoją
edukację może być utrapieniem. Najpierw trzeba kupić wszystkie przybory,
skompletować wyprawkę, zadbać o dobre samopoczucie dziecka. Nie wszystkie
maluchy chcą rozstawać się z rodzicami, jednak taka niestety jest konieczność.
Warto przed rozpoczęciem roku szkolnego udać się do szkoły i
porozmawiać z nauczycielami, którzy już będą przygotowywać budynek na przyjęcie
dzieci. Plany są także wywieszane kilka dni wcześniej, więc warto to sprawdzić.
Dobrze by było, gdyby dziecko miało jakąś znajomą osobę w
szkole, klasie, wtedy nie czułoby się takie samotne. Nawet jeśli rówieśnicy nie
trafią do tej samej klasy nie ma się co załamywać, gdyż zawsze mogą się widywać
na przerwach, czy po zakończeni zajęć.
Niektórzy rodzice są uprzedzeni do nauczycieli, gdyż krążą
na ich temat różne pogłoski. Warto skonfrontować te informacje podczas
spotkania z pedagogiem. W każdej plotce jest źdźbło prawdy, jednak nie ma się
czym przerażać.
Dzieci czują się samotne zwłaszcza podczas pierwszych dni w
szkole. Warto dać potomkowi jakiś przedmiot, który będzie mu przypominał o
rodzicach. Dobrze byłoby poinformować także dziecko, co będziemy robili podczas
jego pobytu w szkole. Nie należy jednak ubarwiać opowieści, gdyż wtedy maluch
będzie chciał wrócić z nami do domu.
Każdemu zdarzy się rano zaspać, dzieci się wolno ubierają,
nic nie jest przyszykowane do końca. Aby temu zapobiec dobrze jest dzień
wcześniej przygotować wszystkie potrzebne rzeczy do szkoły i ubrania, plecak
położyć w widocznym miejscu, aby go można było szybko chwycić podczas wychodzenia.
Podróż autobusem dzieciom kojarzy się z czymś strasznym i
katastrofalnym, obawiają się wypadków i tym podobnych rzeczy. Warto porozmawiać
z kierowcą autobusu, a dziecko posadzić obok jakiejś znajomej osoby. Wtedy będzie
się czuło raźniej.
Nie należy wyręczać dziecka w jego pracach domowych, gdyż
niczego go to nie nauczy. Nauczyciele zadają czasem za dużo zadań, jednak warto
w tym wypadku z nimi porozmawiać o zaistniałej sytuacji. Może się też zdarzyć
tak, że nasza pociecha specjalnie przedłuża odrabianie zadań domowych, myśląc o
niebieskich migdałach.
Ból brzucha to najczęstszy problem, który dotyka maluchy,
który nie chcą iść do szkoły. Istnieje kilka rozwiązań tego problemu – można pozwolić,
aby potomek się spóźnił lub pozwolić mu zostać w domu bez oglądania telewizji,
komputera i innych nowości. Gdy poczuje się lepiej można je zawieść do szkoły.
Autorka podaje jeszcze więcej przykładów, z którymi warto
się zapoznać. Wszystko napisane jest zrozumiale, z dużą dawką humoru, bowiem rozpoczęcie
edukacji przez malucha to nie koniec świata! Całości treści dopełniają świetne
fotografie, znajduje się także dużo ciekawostek.
Sama dość dawno temu zaczynałam swoją edukację w szkole,
jednak pamiętam, jak bardzo irytowała mnie kontrolowanie sytuacji. Warto zadbać
o to, żeby dziecko stało się samodzielne, a nie czekał wciąż na pomoc innych.
Pierwszy raz zapoznałam się z twórczością tej autorki,
jednak z przyjemnością sięgnę po inne jej pozycje.
,,Zadania domowe i bojowe. Jak przeżyć z dzieckiem szkolne nonsensy.” to świetna
pozycja dla rodziców, których dzieci rozpoczynają swoją przygodę z edukacją,
choć nie tylko.
Moja ocena : 5,5/6
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu
Wiem komu polecić :)
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
UsuńŚwietna pozycja. Mam siostrę w ciąży, polecę jej na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńZa kilka lat będzie, jak znalazł:)
UsuńWe wrześniu posyłam syna do szkoły, chyba powinnam przeczytać:)
OdpowiedzUsuńChyba tak:)
Usuńza kilka lat się nam przyda :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością!
UsuńCiekawa książka, nie spodziewałem się, że i taka powstała :)
OdpowiedzUsuńJa też nie, byłam mile zaskoczona:)
UsuńZ chęcią się z nią zapoznam w odpowiednim czasie ;)
OdpowiedzUsuńSuper:)
Usuńja bój prowadzę jak odrabiam z maluchami zadania :) niestety nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda.
Usuń