,,Pasożyt"
Marek Krajewski jest jednym z bardziej popularnych autorów kryminałów na polskim rynku. Do tej pory ukazało się kilkadziesiąt jego powieści.
Lubię zagłębić się w kryminalne serie nawet w środku cyklu i tak było też w tym przypadku. W tym tomie Popielski miał za zadanie działać nieco wbrew swojej woli. Było to związane z wykonaniem pewnego zadania i sprawieniem, by udało dowiedzieć się ważne informacje. Czy to zadanie zostało zwieńczone sukcesem?
Cykle kryminalne mają to do siebie, że niekoniecznie trzeba znać poprzednie części cyklu, by zagłębić się w jakąś środkową część. Jeśli chodzi o twórczość Marka Krajewskiego, miałam wcześniej okazję zapoznać się z jego kilkoma książkami i za każdym razem byłam bardzo zadowolona z lektury. Tak było też tym razem.
Nie mogę nie wspomnieć o bardzo stylowej czcionce, która stylem przypomina dawny maszynopis. Dzięki temu całość jeszcze lepiej plasuje się w opisywanych czasach. Gdy w przyszłości nadarzy się okazja, z ogromnym zainteresowaniem skuszę się też na poprzednie części cyklu.
,,Pasożyt" Marka Krajewskiego to jedna z tych lektur, na które warto zarezerwować sobie wolny dzień.
Moja ocena: 5/6
Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Znak.
Książka już u mnie i bardzo się z tego faktu cieszę.
OdpowiedzUsuńWysoko ją oceniasz. Twoja recenzja mnie zainteresowała. Będę szukać tego tytułu
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie tego tytułu.
OdpowiedzUsuńKurcze przegapiłam ją w zakupach bibliotecznych
OdpowiedzUsuń