Miałam okazję zapoznać się z pierwszą częścią strasznych historii Maszy. Tym razem nadeszła kolej na kolejne przygody. Czy naprawdę są one takie straszne? Niekoniecznie. Ich atutem jest to, że mogą zdarzyć się dzieciom naprawdę - wizyta na planie filmowym, burza, pobyt w szpitalu, pojawienie się w domu rodzeństwa. Pod tym względem warto skusić się na tę lekturę i oswoić dzieci z sytuacjami, które mogą je spotkać. Książka ma lekko usztywnianą okładkę i dość dużą ilość tekstu. Na zakończenie opowiadania znajduje się podsumowanie.
Moja ocena: 5/6
Masza nadal robi furorę. Lubię tę dziewczynkę.
OdpowiedzUsuńNie za bardzo podoba mi się oprawa graficzna (dla mnie jakieś straszne, komputerowe są te postacie), ale książka pod względem merytorycznym wygląda na fajną i ciekawą :)
OdpowiedzUsuńKsiążka wzoruje się na filmach, zatem grafika powinna być spójna, młodzi czytelnicy własnie tego oczekują. :)
UsuńMoje siostrzenice uwiwlbiaja masze,wiex ucieszą sie z tej wersji na Halloween
OdpowiedzUsuńhmm .... gdziesz już o tej Maszy słyszałam. Podobno mocno wciąga dzieci
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka nieustannie ogląda ją z wnuczką, twierdzi, że fantastyczne bajki. :)
UsuńMasza to juz hit i ulubieniec dzieci,choc niw tylko i to od lat :)
UsuńMasza nas ominęła w bajkowym oglądaniu, nie ten przedział wiekowy moich dzieciaków, ale wiem, że cieszy się ogromną popularnością. :)
OdpowiedzUsuńLubię takie wciągające książki z opowiadaniami. Dodatkowo fajnie, że świeci.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się to, że opowiadania trafią do dzieci.
OdpowiedzUsuń