Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2019
Format: Książka
Liczba stron: 368
Do kupienia: Gandalf
Agata Przybyłek w tym roku wydała zimową powieść. Czy historia Magdy zapada w pamięci?
Zaczęło się dość niewinnie od awarii prądu. To własnie wtedy tramwaj przestał działać, to właśnie wtedy Magda poznała Pawła, gdy w ciemną noc z ciężkimi torbami musiała udać się na pieszo do swojego mieszkania. Być może też już wtedy zrozumieli, że to nie było ich jedyne przypadkowe spotkanie.
Nie lubię czytać na początku listopada o Bożym Narodzeniu, dlatego też skusiłam się na powieść zimową. Mamy tutaj głównych bohaterów, którzy coś wzajemnie przed sobą ukrywają. Nie jest to może jakiś wątek kryminalny, jednak sekrety nigdy dobrze nie służą nowemu związkowi.
Bardzo podobało mi się osadzenie akcji w Gdańsku, który zdecydowanie jest moim ulubionym nadmorskim miastem. Akcja toczyła się całkiem niespiesznie, bohaterowie niejako musieli hamować się ze swoim związkiem. Nie do końca przypadło mi do gustu bardzo otwarte zakończenie. Można by jednak dopisać jakieś podsumowanie.
,,Bądź moim światłem" Agaty Przybyłek to powieść, w której tytułowe światło odkrywa dużą rolę. Nie jest to w moim odczuciu najlepsza powieść w dorobku autorki, ale nie żałuję, że się z nią zapoznałam.
Moja ocena: 4.5/6
Agata Przybyłek w tym roku wydała zimową powieść. Czy historia Magdy zapada w pamięci?
Zaczęło się dość niewinnie od awarii prądu. To własnie wtedy tramwaj przestał działać, to właśnie wtedy Magda poznała Pawła, gdy w ciemną noc z ciężkimi torbami musiała udać się na pieszo do swojego mieszkania. Być może też już wtedy zrozumieli, że to nie było ich jedyne przypadkowe spotkanie.
Nie lubię czytać na początku listopada o Bożym Narodzeniu, dlatego też skusiłam się na powieść zimową. Mamy tutaj głównych bohaterów, którzy coś wzajemnie przed sobą ukrywają. Nie jest to może jakiś wątek kryminalny, jednak sekrety nigdy dobrze nie służą nowemu związkowi.
Bardzo podobało mi się osadzenie akcji w Gdańsku, który zdecydowanie jest moim ulubionym nadmorskim miastem. Akcja toczyła się całkiem niespiesznie, bohaterowie niejako musieli hamować się ze swoim związkiem. Nie do końca przypadło mi do gustu bardzo otwarte zakończenie. Można by jednak dopisać jakieś podsumowanie.
,,Bądź moim światłem" Agaty Przybyłek to powieść, w której tytułowe światło odkrywa dużą rolę. Nie jest to w moim odczuciu najlepsza powieść w dorobku autorki, ale nie żałuję, że się z nią zapoznałam.
Moja ocena: 4.5/6
Najważniejsze, że nie żałujesz sięgnięcia po nią.
OdpowiedzUsuńCiekawa książka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń