Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2019
Format : Książka
Liczba stron: 464
Do kupienia: Gandalf
,,Listy zza grobu" to początek nowej serii Remigiusza Mroza, tym razem z patomorfologiem.
Seweryn Zaorski po ponad 20 latach wrócił do rodzinnego miasta, były z nim dwie córeczki, jednak nikt nie wiedziałam, co działo się z jego partnerką. Tak się złożyło, że zamieszkał w domu byłej ukochanej, która nie chciała mieć z nim nic wspólnego. Kaja miała męża, dziecko i listy od ojca, które od 20 lat przychodziły w każdą rocznicę jego śmierci...
Książka swoją premierę miała już kilka miesięcy temu, jednak wtedy jakoś nie miałam natchnienia na jej lekturę. Teraz przyszedł na nią odpowiedni moment i zapoznałam się z nią praktycznie w jeden dzień.
W powieści sporo się dzieje, jest wiele spraw do wyjaśnienia z przeszłości, a także zagadka, która może zaważyć na teraźniejszości. Nie zabrakło także wątku miłosnego. Zakończenie okazało się być dla mnie także niezwykle zaskakujące.
,,Listy zza grobu" Remigiusza Mroza toi świetny początek serii, z którym warto zapoznać się w wolniejszy dzień.
,,Listy zza grobu" to początek nowej serii Remigiusza Mroza, tym razem z patomorfologiem.
Seweryn Zaorski po ponad 20 latach wrócił do rodzinnego miasta, były z nim dwie córeczki, jednak nikt nie wiedziałam, co działo się z jego partnerką. Tak się złożyło, że zamieszkał w domu byłej ukochanej, która nie chciała mieć z nim nic wspólnego. Kaja miała męża, dziecko i listy od ojca, które od 20 lat przychodziły w każdą rocznicę jego śmierci...
Książka swoją premierę miała już kilka miesięcy temu, jednak wtedy jakoś nie miałam natchnienia na jej lekturę. Teraz przyszedł na nią odpowiedni moment i zapoznałam się z nią praktycznie w jeden dzień.
W powieści sporo się dzieje, jest wiele spraw do wyjaśnienia z przeszłości, a także zagadka, która może zaważyć na teraźniejszości. Nie zabrakło także wątku miłosnego. Zakończenie okazało się być dla mnie także niezwykle zaskakujące.
,,Listy zza grobu" Remigiusza Mroza toi świetny początek serii, z którym warto zapoznać się w wolniejszy dzień.
Moja ocena: 5.5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Ja muszę w końcu nadrobić serię z Chyłką. :D
OdpowiedzUsuńPóki co nie planuję czytać tej serii.
OdpowiedzUsuńMnie bardzo mocno rozczarowało kilkadziesiąt ostatnich stron... Wątek miłosny oceniam na plus, generalnie zapowiadało się dobrze, ale cóż.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Kusi mnie ta książka i chyba się na nią zdecyduję.
OdpowiedzUsuń