piątek, 29 sierpnia 2014

Życiowe piątki.



Ten tydzień to już zupełnie wegetowałam. Czytałam sobie dość sporo książek, które mnie zachwyciły. O wszystkich z nich mogliście już poczytać. Dostałam także dwie nowe książeczki, które sobie od razu przeczytałam, bo byłam ich bardzo ciekawa. Zamówiłam też sobie sporo nowych książek, jakoś ze 20, gdyż nie mogę się pohamować, jak są w tak niskich cenach.

Wieczorami się trochę nudzę, więc albo czytam książki, albo siedzę przy komputerze i wpatruję się w monitor. Strasznie żałuję, że nie ma jeszcze w większości nowych odcinków seriali, gdyż nie mam co robić. Na szczęście już za tydzień-dwa pojawią się nowe sezony i będę miała co robić. Dla zainteresowanych informuję, że ,,Prawo Agaty" już jest na TVN Player, znów czuję ten klimat. Będę teraz odliczać dni do kolejnego odcinka :D

Jeszcze mam z miesiąc wakacji, co bardzo mnie cieszy. Trochę poczytam, przygotuję się na studia. Mam nadzieję, że nie będę miała za wiele zajęć, gdyż nie lubię się przemęczać :P Muszę też przystopować z kupnem nowych książek, bo po pierwsze stracę wszystkie pieniądze, a po drugie nie będę miała, gdzie ich trzymać. A jakie nowości u Was?

czwartek, 28 sierpnia 2014

Dyskusyjne czwartki - Dlaczego jedne książki kupuję, a inne nie?


Książek na rynku jest tyle, że nie sposób to zliczyć. Co miesiąc pojawia się co najmniej kilkanaście, ale często kilkadziesiąt nowych tytułów. Nie sposób wszystko kupić. Z pewnością też macie tak, że musicie wybierać, na którą powieść się zdecydować, gdyż nikt nie ma nieograniczonych funduszy. Dziś postaram się wyjaśnić Wam, dlaczego jedne książki kupuję, a inne nie.

Zacznę od tego, że bardzo rzadko kupuję książki po 100% cenie. Muszą to być naprawdę pozycje, które bardzo chcę mieć i wprost nie mogę się im oprzeć. Od jakiegoś czasu lubię kupować w Internecie, gdyż są tam dość spore zniżki. Jeśli już decyduję się na jakąś pozycję to zwracam uwagę na jej treść i na to, czy tak bardzo, bardzo chcę ją przeczytać, czy tylko trochę. Jeżeli bardzo zazwyczaj kupuję.

Dużą uwagę zwracam także na nazwisko autora. Jeśli już czytałam jakieś jego książki i byłam w większości zadowolona to nie waham się ani chwili. W przypadku, gdy nie kojarzę pisarza nie zawsze kuszę się na zakup. Czasem czekam na promocję, gdzie kupię coś za kilka złotych, wtedy, jeśli mi się nie spodoba nie będę aż tak stratna i nie będę aż w tak wielkim stopniu żałować swojej decyzji.

Podsumowując, po cenie okładkowej kupuję bardzo rzadko. Z małym rabatem nabywam tylko te pozycje, na których bardzo mi zależy. Te, które chcę przeczytać, ale nie w tej chwili staram się kupować za kilka złotych lub wymienić się za nie. Choć z tą wymianą też nie jest aż tak korzystnie, bo muszę wydać ok.10 zł. Pozycji, na które mam minimalną ochotę zazwyczaj nie kupuję. A jak to jest w Waszym wypadku? Macie jakieś kryteria zakupów?

środa, 27 sierpnia 2014

,,Nasza paczka i niepodległość", ,,August. Koniki z Szumińskich Łąk"

Wydawca: Egmont
Data wydania: 2014
Format : Książka
Liczba stron: 80
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf

Zofia Stanecka to znana polska pisarka, która tworzy kilka serii, między innymi tę o Basi, ale także książeczki do serii Czytam sobie. Tym razem autorka postanowiła skupić się na 6 polskich świętach.

Całość zaczyna się od 11 listopada, poprzez 1 maja, 2 maja, 3 maja, 4 czerwca i kończy się na 15 sierpnia. Na początku każdego rozdziału znajduje się krótka opowieść z życia bohaterów i wprowadzenie do tematyki danego święta. Następnie znajduje się kilka stron z typowo historycznymi faktami dotyczącymi danej daty oraz z licznymi ilustracjami. Znajduje się także kilka ciekawostek. Czasem na dole jest oś czasu, na której zaznaczone są ważniejsze daty.

O podobnej tematyce czytałam ,,Poradnik patrioty" Pana Marcina Przewoźniaka. Pozycja Zofii Staneckiej jednak jest też warta uwagi. Jest ona dość okrojona, bo zawiera informacje tylko o sześciu świętach narodowych, jednak jest ona dość ciekawa. Ilustracje do rozdziałów początkowo mi się średnio podobały, jednak po zapoznaniu się z treścią stwierdzam, że idealnie z nią współgrają. Część historyczna jest jednak o wiele bardziej kolorowa.

Uważam, że takie książki muszą powstawać i cieszę się, że możemy się z nimi zapoznawać. Dzięki takim publikacjom z pewnością nie zapomnimy o historii naszego kraju, tego skąd się wywodzimy i jakie dni w roku powinny być dla nas ważne. Całość opisana jest w przystępny sposób, uważam jednak, że jest to pozycja dla każdego, nie tylko dla młodego czytelnika.

,,Nasza paczka i niepodległość. O sześciu polskich świętach" to książka, która zasługuje na uznanie już poprzez poruszaną tematykę. Sądzę, że warto się z nią zapoznać, nie tylko przy okazji tych świąt, jednak pamiętajmy o niej przez cały rok.

Moja ocena: 4,5/6


~*~

Wydawca: Egmont
Data wydania: 2014
Format : Książka
Liczba stron: 168
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf

Agnieszka Tyszka to autorka kilkudziesięciu książek i książeczek dla dzieci. Ja do tej pory miałam okazję zapoznać się z takimi pozycjami, jak ,,Cztery siostry pancerne i pies" i ,,Zasupłana historia". Dziś przedstawię Wam pierwszy tom serii ,,Koniki z Szumińskich Łąk".

Klara była bardzo zadowolona z mieszkania w Szuminie, jej starsza siostra Nina już niekoniecznie. Wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu, gdy krewna dziewczynek zmarła i zostawiła im stajnię wraz z obejściem w Szuminie. Dziewczynka miała tutaj swojego ulubionego konika, Augusta, od nazwy miesiąca. Właśnie był początek roku szkolnego. W szkole na wszystkie dzieci czekała niespodzianka - nowa uczennica, Paulinka. Jednak była ona bardzo złośliwa... i smutna.

Jak już pewnie się zorientowaliście uwielbiam wszystkie książeczki i różnego rodzaju serie o zwierzętach, które są przeznaczone dla młodszych czytelników, czy też nastolatków. Serię Agnieszki Tyszki miałam na uwadze już od dawna, dlatego gdy nadarzyła się okazja postanowiłam zapoznać się z pierwszym tomem i nie żałuję. Nie sądziłam, że będzie to aż tak emocjonująca lektura. Wywołuje ona wzruszenie, strach, radość, ale także tęsknotę za tym, co być może utraciło się już na zawsze. Pokazuje także, że na prawdziwych przyjaciół można zawsze liczyć, nawet wtedy, gdy nie znamy się zbyt długo.

Pozycja jest dość obszerna, jednak czyta się ją bardzo szybko, strony przelatują wręcz błyskawicznie. Narratorami są tutaj dwie osoby - Klara oraz czasem także jej koń, August. Bardzo podobało i się to wprowadzenie końskiego punktu widzenia, które z pewnością urozmaiciło i wzbogaciło tę książeczkę. Pierwszy tom bardzo mi się spodobał i mam nadzieję, że kiedyś nadarzy się okazja zapoznania się z pozostałymi pozycjami tej serii.

,,August. Koniki z Szumińskich Łąk" to ciekawa opowieść, podczas lektury której czytelnik odczuwa całą gamę emocji. Jeżeli lubicie takie pozycje o zwierzętach, a w szczególności o koniach, to powinniście być zadowoleni. Książka przeznaczona jest raczej dla młodszych czytelników, choć myślę, że starszym także czasem przydałaby się taka lektura, aby zrozumieli, że nawet niewielka rzecz, pomoc z naszej strony może mieć wielkie znaczenie dla drugiego człowieka.

Moja ocena: 5,5/6


Za egzemplarze książek do recenzji dziękuję :


Książki zostały przeczytane w ramach wyzwania 


Książki zostały przeczytane w ramach wyzwania


wtorek, 26 sierpnia 2014

,,Bezcenny dar" Jim Stovall

Wydawca: Replika
Data wydania: 2014
Format : Książka
Liczba stron: 204
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf

Jim Stovall to autor kilku książek w języku angielskim, jednak ja dopiero niedawno dowiedziałam się o jego twórczości. Postanowiłam się także skusić na jego powieść ,,Bezcenny dar", która okazała się być rewelacyjną i zmuszającą do refleksji książką.

Red Stevens z racji podeszłego wieku zmarł. Zostawił jednak swojej rodzinie spory spadek, który udało mu się zgromadzić przez całe życie. Wnukowi swojego brata nie zostawił na razie nic. Aby Jason otrzymał swoją część musiał przejść 12 prób, po jednej na miesiąc. W każdej chwili mógł to przerwać, jednak wtedy nie otrzymałby nic. Czy udało mu się dojść do końca tej próby? Jaki cel miało takie postępowanie Reda?

O książce jedyny raz przeczytałam o Miłośniczki Książek i już wtedy ta pozycja bardzo mnie zainteresowała. Byłam bardzo ciekawa, jakie zadania przygotował zmarły dla swojego krewnego, co mu to dało i czy Jason zdecydował się je ukończyć. Dlatego też bardzo ucieszyłam się, gdy ta powieść znalazła się w mojej biblioteczce i niemal zaraz po otrzymaniu przesyłki zabrałam się za jej lekturę. Nie jest to z pewnością pozycja, jakich wiele. Jest tutaj fabuła, jednak różni się ona znacznie od tej, którą znajdujemy w innych książkach. Ta pozycja niewątpliwie zmusza nas do refleksji, do śledzenia poczynań bohatera i mierzenia się także ze swoimi słabościami.

Nie znajdziemy tutaj zbyt wiele treści. Została ona umieszczona na zaledwie 200 stronach, dodatkowo duża czcionka sprawia, że tę książkę przeczytamy w kilka godzin. Ani się nie spostrzeżemy, a już będziemy czytali ostatnie zdanie. Jednak nie jest to treść, która ulotni się z naszych umysłów już po jej zakończeniu. Dzięki darowi jaki Red przekazał swojemu krewnemu docenimy, jak wiele posiadamy i być może pod wpływem lektury postanowimy zrobić coś dla innych. Ale nie z przymusu, tylko tak z głębi serca.

,,Bezcenny dar" to pozycja, która może dotyczyć tak naprawdę każdego z nas. Naszych trosk, radości, miłości. Uważam, że warto się z nią zapoznać i pozwolić przeczytać ją także innym osobom. Dawno już nie czytałam tak interesującej, a zarazem wzruszającej książki. Cieszę się, że miałam okazję się z nią zapoznać i Was zachęcam do tego samego, jeśli macie ochotę na niebanalną opowieść o ludzkim życiu.

Moja ocena: 6/6

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

,,Magia krwi" Tessa Gratton

Wydawca: Dolnośląskie
Data wydania: 2014
Format : Książka
Liczba stron: 392
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf

Tessa Gratton od najmłodszych lat chciała zostać czarodziejką. Dziś możemy poczytać jej dwie książki łączące fantastykę z horrorem.

Silla nie mogła uwierzyć w to, że jej ojciec mógł zamordować ich matkę. Choć całe miasteczko uznało ich za niepoczytalnych i niespełna rozumu dziewczyna postanowiła udać się na grób ojca, gdzie znalazła tajemniczą księgę. Od razu postanowiła wypróbować jedno z zaklęć, magiczny przepis, który zmienił liść. Jednak to był dopiero początek jej przygód z magią. Jak to się skończyło? Dlaczego jej rodzice zginęli?

O książce przeczytałam kilka miesięcy temu i byłam pewna, że się z nią zapoznam, gdy tylko nadarzy się okazja. Krótko po otrzymaniu przesyłki od razu zabrałam się za jej lekturę. Początkowo nie byłam przekonana, czy to powieść dla mnie, jednak bardzo szybko zmieniłam zdanie. Praktycznie już po kilku stronach zostałam wciągnięta w wir magii i nie mogłam sięz niego wyplątać aż do ostatniego zdania. Książkę czyta się bardzo szybko i z ogromną przyjemnością. Jest to połączenie horroru z magicznymi zaklęciami, które mogą doprowadzić do tragedii.

Gdy czytałam tę pozycję nasunęła mi się myśl, ze czytałam gdzieś podobną fabułę. Niemal od razu skojarzyłam, że było to całkiem niedawno w ,,Królu Kruków" Maggie Stiefvater, która raczej średnio mi się podobała. Ta pozycja jest o wiele ciekawsza i lepiej skonstruowana. Przeszłość miesza się z teraźniejszością, a my powoli odkrywamy tajemnice niektórych bohaterów. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się zakończenia niektórych wątków. Bohaterowie są dobrze skonstruowani, fabuła interesująca. Podczas lektury tej książki nie można się nudzić, oczywiście, jeśli ktoś lubi takie klimaty.

,,Magia krwi" to pierwszy tom serii o Silli i Nicku oraz ich bliskich i znajomych. Z tego co zauważyłam bohaterami drugiego tomu są zupełnie inne osoby, choć być może ich losy w jakiś sposób się połączą. Mam nadzieję, że jeszcze będę miała okazję zapoznać się z drugim tomem, gdyż jestem ciekawa historii tej dwójki.

Moja ocena: 5,5/6

Książka została przeczytana w ramach wyzwania


piątek, 22 sierpnia 2014

,,Zagadki przeszłości" Kate Atkinson

Wydawca: Czarna Owca

Data wydania: 2014
Format : Książka
Liczba stron: 368
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Czarna Owca

Kate Atkinson stała się dość rozpoznawalna kilka miesięcy temu, kiedy na rynku ukazała się jej bestsellerowa powieść ,,Jej wszystkie życia". Tym razem miałam okazję zapoznać się z pierwszym tomem kryminalnej serii jej autorstwa.


Przed wieloma laty w jednej rodzinie zdarzyło się nieszczęście - zaginęła jedna z córek, najmłodsza. Nie w tym samym czasie doszło do innej tragedii - 18-letnia dziewczyna, Laura, została zamordowana, sprawcy nigdy nie odnaleziono. Pojawia się jeszcze trzecia historia, historia kobiety, która miała dziecko i lubiła mieć wszystko pod kontrolą. Spokój zakłócił jej mąż, a następnie wydarzyła się tragedia. Z tymi trzema sprawami związany jest detektyw Jackson Brodie. Czy uda mu się rozwiązać sprawy sprzed lat?


Gdy zobaczyłam wiadomość z zapowiedziami sądziłam, że ta książka przypadnie mi do gustu i okaże się kolejną kryminalną pozycją, z którą miałam okazję się zapoznać. Tak się jednak nie stało.Na początku książka strasznie mnie nużyła, zmieniło się to po jakichś kilkudziesięciu stronach, jednak nadal nie miałam zbytniej ochoty na jej lekturę. Przyznam szczerze, że po części zmuszałam się do jej lektury. Dopiero tak gdzieś od połowy kryminału znacznie wciągnęłam się w fabułę i treść pozostałą mi do końca przeczytałam już bez trudu. W książce znajduje się bardzo mało dialogów, strony są praktycznie w całości wypełnione tekstem.


Jest to dopiero pierwszy tom czterotomowej serii z detektywem Jacksonem Brodiem. Pierwsza część nie należy do moich ulubionych kryminałów, które miałam okazję przeczytać. Wobec tego nie mam zbytniej ochoty na dalsze tomy, choć możliwe, że jeszcze zmienię zdanie. Całość podzielona jest na rozdziały, historie wymienione powyżej przeplatają się ze sobą. Na końcu znajdują się także dość ciekawe dopiski do każdej z historii opowiedzianych na początku.



,,Zagadki przeszłości" to pozycja, która tak naprawdę może spodobać się każdemu z nas. Ja nie jestem do końca zadowolona z jej lektury, jednak wierzę, ze znajdą się także osoby, które zachwyci już od pierwszych stron. Jeśli lubicie tajemnice z przeszłości, których ujawnienie po latach może zmienić życie innych osób, członków rodziny to możecie się na nią skusić.



Moja ocena: 3/6


Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję



Życiowe piątki.


W zeszły piątek napisałam wpis o ludziach o gołębim sercu, potem mogliście poczytać o tym, czy lubimy chodzić do restauracji, jak rodzi się plotka, a także o naszych planach na jesień, o naszym kończeniu wszystkich spraw, czyli robieniu na całego. Pojawił się także wpis z naszymi bliźniaczymi rozmówkami, przy którym można się pośmiać. Na koniec takie krótkie podsumowanie miejsc, które warto zobaczyć w Bydgoszczy. A już dziś po południu przyjęcie z Myszką Minnie :)

Od zeszłego piątku aż do godzin wieczornych we wtorek przez bite 5 dni oglądałyśmy 5 sezonów Prawa Agaty. Świetny serial, moim zdaniem to najlepsza produkcja ostatnich lat, którą miałyśmy okazję obejrzeć. Plusem jest fakt, że prawie w każdym odcinku jest nowa sprawa sądowa, a wątek głównych bohaterów toczy się dalej. Obejrzałyśmy w 5 dni 67 odcinków po prawie 50 minut i nie mamy dosyć. Już nie możemy doczekać się kolejnej serii.

W związku z tym w tym tygodniu zarzucałam Was linkami z opiniami o dziecięcych pozycjach, gdyż na inne nie miałam zwyczajnie czasu. Chciałam jak najszybciej skończyć to oglądać, gdyż każdy odcinek wnosił coś nowego i byłam bardzo ciekawa dalszych losów. Poza tym czytałam też jeden kryminał, o którym co nieco przeczytacie w poniedziałek. Nie do końca jednak jestem zachwycona z jego lektury.

Moje plany na przyszły tydzień? Może poczytam coś nowego, ale znów nie wiem co, więc może jakaś przesyłka ułatwi mi wybór. Z pewnością jednak nie będę się nudzić, gdyż nie mam na to czasu, a czasem lubię sobie tak zwyczajnie poleniuchować :) Już niebawem Blogowe WOW vol. 2, szczerze mówiąc, nie mogę się go już doczekać!

czwartek, 21 sierpnia 2014

Dyskusyjne czwartki - Książki, na które obecnie czekam.


Jedni z nas wolą książki wydane wiele lat temu, inni z kolei preferują takie pozycje, które miały swoją premierę kilka dni temu lub też są jeszcze egzemplarzami przedpremierowymi. Mi jest to bez różnicy, kiedy książka została wydana. Nie stronię od pozycji wydanych przed kilkoma laty, zwłaszcza wtedy, gdy na temat danej pozycji ukazało się już wiele opinii i wiem czego mogę się spodziewać. Lubię czytać powieści, które moim zdaniem są warte przeczytania i godne uwagi. Gdy już dokonuję zakupu wolę mieć pewność, że nie wydałam pieniędzy nadaremnie i że dany egzemplarz mi się spodoba. Dziś chciałabym przedstawić Wam kilka pozycji, na które obecnie czekam (nie wszystkie są nowościami).


Wyjątkowa książka, na którą składa się sześć wesołych opowiastek o polskich świętach narodowych i państwowych, wzbogaconych przystępnymi informacjami historycznymi. Znakomite ilustracje, dużo humoru i ujmujące postacie bohaterów. Każdy z sześciu rozdziałów składa się z wciągającej i zabawnej historyjki z udziałem tych samych bohaterów oraz z bogato ilustrowanej części historycznej. W sposób odpowiedni dla młodych czytelników (6-9 lat) książka wyjaśnia, dlaczego świętujemy w Polsce daty takie jak 3 maja, 11 listopada, 1 maja, 15 sierpnia, 4 czerwca i 2 maja. Zachęca do radosnego obchodzenia tych świąt i poszerzania wiedzy o własnym kraju


Klinika pod Boliłapką to maleńki szpital dla chorych zwierzaków. Pracują w nim sympatyczna doktor Magda i wesoły doktor Paweł. Codziennie ratują zdrowie swoich podopiecznych. Pomagają im dzieci doktor Magdy: Dominika i Kajtek. Zaprzyjaźnij się z nimi i zaglądaj do kliniki, by śledzić losy niezwykłych pacjentów. Rankiem w dniu ślubu doktor Magdy z doktorem Pawłem Dominika odkrywa, że mamy nie ma w domu. Tymczasem przed kliniką pojawia się zapłakany Franio z transporterkiem w ręku i prosi o pomoc dla swojego chorego króliczka. Czy uda się uratować Hopka? I czy ślub się odbędzie?


Każdego roku na wyspie Thisby odbywa się Wyścig Skorpiona. Jeźdźcy na swoich rumakach, pięknych, lecz śmiertelnie niebezpiecznych koniach wodnych muszą zrobić wszystko, aby dotrzeć do mety. Stawka jest wysoka - życie albo śmierć.

On - dziewiętnastoletni Sean Kendrick - zwyciężył w wyścigu już cztery razy. Tej jesieni będzie walczył nie tylko o przeżycie, lecz także o swoją przyszłość i ukochanego rumaka. Ona - Kate "Puck" Connolly - jest pierwszą kobietą, która odważyła się wystartować w wyścigu. Musi wygrać, aby ocalić swoją rodzinę i dom.

Zwycięzca może być tylko jeden.


Libby Day była małą dziewczynką, gdy zamordowano jej matkę i dwie starsze siostry. To jej zeznania doprowadziły do skazania jej piętnastoletniego brata Bena na dożywocie.

Dziś, po dwudziestu pięciu latach, Ben nadal siedzi w więzieniu, a Libby desperacko potrzebuje pieniędzy. Kiedy więc członkowie Klubu Zbrodni, stowarzyszenia, które fascynuje się tajemniczymi zabójstwami uznają, że Ben został niesłusznie skazany i proponują jej pieniądze w zamian za pomoc w jego uwolnieniu, Libby nie może się nie zgodzić. Musi poradzić sobie z demonami przeszłości, ocenić, co naprawdę pamięta z tamtej nocy, a co wmówiono jej w trakcie śledztwa i wreszcie poznać prawdę o swojej rodzinie. Czy brutalnego morderstwa dopuścił się brat, posądzany o satanizm? Czy śledczy popełnili błąd? 


Kiedy młodziutka księżniczka Katarzyna przybyła na cesarski dwór, by poślubić przyszłego cara Piotra III, jej życie przestało należeć tylko do niej. Jej nieszczęśliwe małżeństwo było niewyczerpanym tematem dworskich plotek, a gdy szła pałacowymi korytarzami setki par oczu usiłowały przeniknąć jej suknię i odgadnąć, czy wreszcie udało jej się zajść w ciążę, by dać Rosji upragnionego następcę tronu.

Jako caryca szybko nauczyła się ukrywać wszystkie radości i smutki, bo każda słabość mogła zostać wykorzystana przez przeciwników w politycznej grze. Mimo to Katarzyna pozostała kobietą z krwi i kości, pełną zwyczajnych trosk, marzeń i namiętności.
Jak udawało jej się dokonać trudnych wyborów pomiędzy głosem serca a racją stanu? Czy władza i korona były dla niej ważniejsze niż rodzina i miłość?


Lassie, wróć! to piękna, klasyczna opowieść o sile przyjaźni, która może pokonać wszelkie przeciwności. To także lektura szkolna od wielu lat. Niezwykła historia od dziesięcioleci pobudza wyobraźnię i emocje czytelników, a jej główna bohaterka stała się symbolem psiej wierności. Co się stanie, kiedy Lassie trafi do nowego właściciela? Czy nie zgubi się w drodze do domu? I kto pomoże jej odzyskać siły, kiedy będzie chora i wyczerpana?


Wesoła i ciekawska fretka Fryga zmieniła życie bliźniaczek Marcelinki i Paulinki, bo kiedy ukochane zwierzątko choruje, nawet rodzice zdają sobie sprawę, że są ważniejsze sprawy niż praca od rana do wieczora. Dzięki Frydze zrozumie to także doktor Magda z Kliniki pod Boliłapką i pierwszy raz od bardzo dawna weźmie kilka dni wolnego…


100 opowieści, które każde dziecko musi znać.

Przekazywane z pokolenia na pokolenie, spisywane w księgach i książkach - klasyczne baśnie z pięknymi kolorowymi ilustracjami. Teksty zapisano uwspółcześnionym, łatwo zrozumiałym dla dziecka, a jednocześnie pięknym literacko językiem.

Wśród 100 tekstów, znajdziecie m.in. "Czerwonego Kapturka", "O rybaku i złotej rybce", "Pana Twardowskiego", "Królewna Śnieżka", "Dziewczynka z zapałkami".


Przeżyj wspaniałe Święta Bożego Narodzenia w towarzystwie Martynki.
W tej niezwykłej gwiazdkowej książeczce znajdziesz przepiękną świąteczną opowieść, mnóstwo pomysłów na świąteczne dekoracje oraz smaczne przepisy na gwiazdkowe smakołyki.


A Wy na co czekacie? Wolicie czytać nowości, czy jednak ,,starsze" tytuły?

środa, 20 sierpnia 2014

,,Panicz z Grzywką" Praca zbiorowa

Wydawca: Olesiejuk
Data wydania: 2014
Format : Książka
Liczba stron: 24
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf

,,Panicz z Grzywką" to jedna z książek, które ukazały się na naszym rynku. Muszę jednak przyznać, że nigdy wcześniej nie słyszałam o tej historii.

Pewnego dnia urodziło się wyjątkowo brzydkie dziecko, panicz z Grzywką. Pomimo tego jednak, że nie był zbyt ładny otrzymał wyjątkowy dar. Po kilku latach pewna kobieta urodziła dwie córki - jedną ładną, ale nieinteligentną i drugą brzydką. Jak potoczyły się ich losy? Czy ich dary mogły pomóc drugiej osobie?

Na książeczkę trafiłam przypadkowo, ale spodobała mi się okładka i wydanie, więc zakupiłam. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej historii, choć chyba czytałam podobną. Czasem w krótkich baśniach zdarza się, że niektóre fakty się pokrywają. Przejdźmy jednak do sedna. Ilustracje są tutaj bardzo ładne, kolorowe, wyraziste. Mi osobiście się one nadzwyczaj podobają. Treści nie ma w pozycji zbyt wiele, a ta co jest doskonale obrazuje to, ile jesteśmy w stanie poświęcić dla drugiej osoby.

Uważam, że ,,Panicz z Grzywką" to opowieść tak naprawdę dla każdego z nas. Ukazuje, ze nawet nasza brzydota nie musi oznaczać, że mamy być w życiu sami. Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie zwracał uwagę na naszą wiedzę, a nie na wygląd. Warto poświęcić te kilka minut, aby przypomnieć sobie o tej uniwersalnej, choć czasami zapominanej prawdzie.

Moja ocena: 5,5/6


Książka została przeczytana w ramach wyzwania 



wtorek, 19 sierpnia 2014

,,Koszmarny Karolek. Narwane kolorowanki"

Wydawca: Znak
Data wydania: 2011
Format : Książka
Liczba stron: 24
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf

Francesca Simon to autorka kilkudziesięciu książek i książeczek o Koszmarnym Karolku i o jego przyjaciołach i ,,wrogach".

Na początku znajdują się dwa rysunki, jeden kolorowy,drugi do pokolorowania. Trzeba na tym białym odnaleźć także jedną rzecz, która zniknęła z pokoju Karolka. To z pewnością uczy dzieci spostrzegawczości. Następnie trzeba pokolorować podejrzanych o kradzież i narysować jednego z nich, zaprojektować swoją własną flagę. Możemy także pokolorować dwóch bohaterów według numerów z odpowiednimi kolorami, na które podzielone są obrazki. Następnie należy pomalować pokój Damianka i odnaleźć rzeczy niepasujące do jego pokoju. Na kolejnych stronach możemy także pokolorować babeczki, uzupełnić rysunki do końca, czy pokolorować twarze dzieci. Będzie okazja do narysowania drugiej połowy jednego bohatera oraz jednej bohaterki. Możemy także w gąszczu kształtów do pokolorowania odnaleźć pewną osobę. Znajduje się także labirynt oraz zadanie połączenia kropek. Na końcu dowiadujemy się kto tak naprawdę ukradł rzecz należącą do Karolka.

,,Koszmarny Karolek. Narwane kolorowanki" to propozycja dla najmłodszych, która z pewnością spodoba się miłośnikom Koszmarnego Karolka. Ja zakupiłam ją z ciekawości i za kilka lat przekażę ją do pokolorowania moim dzieciom. Mam nadzieję, że i one polubią zarówno tego bohatera, jak i książeczkę. Jak można zauważyć, zadań do wykonania jest dość sporo, a przy tym są one w jakiś sposób różnorodne. Jeśli więc Wasze dzieci lubią tego bohatera to warto kupić tę kolorowankę. Na rynku znajdują się także jeszcze inne części.

Moja ocena: 5/6


Książka została przeczytana w ramach wyzwania 


poniedziałek, 18 sierpnia 2014

,,Kotek szuka mamy" Anna Wiśniewska

Wydawca: Olesiejuk
Data wydania: 2014
Format : Książka
Liczba stron: 16
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf

Anna Wiśniewska to autorka kilkuset książeczek napisanych samodzielnie lub we współpracy z innymi autorami. Choć jest to z pewnością dość sławna osoba, ja jeszcze nie miałam sposobności czytać nic jej autorstwa.

Książeczka opowiada o małym kotku, Puszku, który pewnego dnia obudził się i nie zauważył w swoim otoczeniu mamy ani rodzeństwa. Postanowił udać się na ich poszukiwania, po drodze pytając napotkane zwierzęta o to, czy ich nie widzieli.

Książeczkę zakupiłam za kilka złotych, gdyż spodobała mi się od pierwszego wejrzenia. Należy ona do serii Książeczka maluszka. Tekstu nie ma w niej za wiele, po dwie-trzy linijki na dwóch stronach przy napotkanych zwierzętach. Ilustracje także są bardzo wyraziste i moim zdaniem ładne. Już z nich można wywnioskować, że Puszek wybrał się na poszukiwania swojej rodziny.

,,Kotek szuka mamy" to bardzo ciekawa i ładnie wydana pozycja o poszukiwaniach swoich najbliższych. Mi bardzo się spodobała i mam nadzieję, że kiedyś jeszcze trafię na jakąś książeczkę z tej serii, gdyż moim zdaniem jest ona warta uwagi. Pozycja szczególnie spodoba się miłośnikom zwierząt, a zwłaszcza kotów.

Moja ocena: 5,5/6



Książka została przeczytana w ramach wyzwania 


Książka została przeczytana w ramach wyzwania


piątek, 15 sierpnia 2014

Życiowe piątki.


Poprzedni tydzień zaczęłyśmy z pompą, czyli przedstawiłyśmy przyjęcie z Hello Kitty, następnie pojawił się wpis o tym, jak wymieniamy się obowiązkami domowymi, kolejne bliźniacze rozmówki, co nieco o potrawach, które nas łączą, trochę książkowo, czyli ,,Admiralette" Andrzeja Tucholskiego, blogera z jestkultura.pl, trochę o mnie, czyli 5 moich sekretów ;) oraz obalałyśmy mit, że student zawsze jest biedny.

W ciągu tych 7 dni udało mi się zakupić kilka pozycji do mojej biblioteczki, z których jestem niesamowicie zadowolona. Głównie jest to ,,O krok za daleko", które już przeczytałam oraz 4 książeczki dziecięce. Jedna jest o Paulince, co bardzo ucieszyło moją siostrę, gdyż nigdy wcześniej takiej nie spotkała. Na pół kupiłyśmy też jeszcze cztery inne powieści, jestem bardzo ciekawa niektórych z nich. Oprócz tego do naszego domu zawita także szczotka Tangle Teezer, zobaczymy, jak się u nas sprawdzi. Sporo osób ją zachwala. Dotarły do nas także dekoracje na kolejne 3 przyjęcia tematyczne na nasz bliźniaczy blog, więc nie możemy narzekać na nudę.

Miałam jeszcze jechać w te wakacje w kilka miejsc, ale raczej na razie odpuszczę sobie wyjazdy z powodu, można powiedzieć, spraw rodzinnych. Może za jakiś czas wybiorę się do Torunia,bo tak naprawdę nigdy nie byłam tam nic zwiedzać, ale jeszcze muszę to przemyśleć. Niedługo też muszę jechać po odbiór dokumentów z obrony i złożyć dokumenty na studia magisterskie. Szczerze przyznam, że nie za bardzo mi się chce, ale mam już piękne zeszyty, więc pójdę :P

Trochę sobie poczytałam, ale jakoś tak średnio wiem, co mam czytać, jako kolejną pozycję. Mam tego tyle, że nie mogę się nigdy zdecydować. Jakoś jednak daję radę:) Skończyły mi się seriale i programy do oglądania, może polecicie jakieś warte uwagi od razu z linkami do stron, gdzie mogę je oglądać? Byłabym zobowiązana! Tymczasem idę szukać sposobu, jak się nie narobić, czyli leżeć dalej:) Miłego weekendu.


czwartek, 14 sierpnia 2014

Dyskusyjne czwartki - Domowa biblioteczka.



Dziś wpis miał być zupełnie inny, ale zainspirowała mnie Miłośniczka Książek i też postanowiłam zaprezentować Wam swoje zbiory:) Trochę tego jest, może nie tyle, co u Sylwii, ale i tak jestem zadowolona.

Brakuje Rywalki, Małe cuda, 3 tomy Nesbo, Laura, Zagadki przeszłości, Dziewczyny z powstania, Sklep na Blossom Street, Jezioro szczęścia, W roku skorpiona, Drzewo migdałowe, gdyż je zakupiłyśmy/pożyczyłyśmy/wymieniłyśmy się za nie.




























To są książki, które posiadamy w domu i sfotografowane dość pośpiesznie. Musicie się tym zadowolić, gdyż reszta jest poukładana po kilka i nie mam jak ich sfotografować:)

Jak widzicie, jest sporo fantastyki, kryminałów, kulinarnych, dziecięcych, ale i tak najbardziej przeważa literatura obyczajowa, choć ją najmniej lubię, hmm?

Teraz czekam na zdjęcia Waszych biblioteczek, gdyż bardzo mnie to interesuje.