,,W obronie kłamstwa" Pauliny Kosznik
jest kolejnym z debiutów, z którymi zapoznałam się w ostatnim czasie.
Czytanie debiutów jest genialnym sposobem na poznanie twórczości nowych autorów. Wśród takich wydań można trafić na naprawdę zajmujące publikacje.
Uwielbiam zapoznawać się z kryminałami i thrillerami, które dostarczają dreszczyku emocji. Z tego też względu nie mogłam przejść obojętnie obok tego wydania.
Tracy została zaaresztowana za zabicie swojego partnera. Kobieta jednak nie przyznawała się do winy, a jej siostra Alison jej wierzyła. Postanowiła więc przeprowadzić własne śledztwo i poszukać winnego.
Podobało mi się to, że autorka nie zdradzała wszystkiego od razu. Fakty były ujawniane co jakiś czas. Całość czytało się bardzo sprawnie, z entuzjazmem. Miło spędziłam czas z tą pozycją polskiej pisarki.
,,W obronie kłamstwa" Pauliny Kosznik to sprawnie napisana powieść, z którą można zapoznać się w ciągu kilku godzin do czego serdecznie Was zachęcam.
Wpis powstał w ramach współpracy z wydawnictwem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz