Poprzednie części przygód tego bohatera bardzo przypadły mi do gustu. Teraz też nie było inaczej.
Choć początkowo w pierwszej części wydawało się, że główny bohater po prostu ma pecha, z czasem mogło się to zmieniać. Jaka jednak była prawda i co Louca miał robić w tym tomie? Na nudę nie można narzekać już od początku serii i tak jest również w przypadku tego tomu.
Wydanie jest w miękkiej oprawie w dużym formacie ze śliskimi stronami i dużą ilością tekstu. W tym tomie po raz kolejny odbiorca może liczyć na niespodziewane zwroty akcji, dzięki czemu jeszcze trudniej oderwać się od tej lektury przed przeczytaniem jej ostatniego zdania.
,,Louca. Game over, tom 9" to świetna pozycja dla tych, którym poprzednie tomy przypadły do gustu i są ciekawi tego, co wydarzy się w tej części.
Wpis powstał w ramach współpracy z wydawnictwem Egmont.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz