,,Naszyjnik z jarzębiny"
Do tej pory nie miałam okazji zapoznać się z twórczością Patrycji Żurek. Byłam bardzo ciekawa jakie wrażenie wywrze na mnie ,,Naszyjnik z jarzębiny".
Drogi Bereniki i Juliana przecięły się zupełnie przypadkowo. Kobieta pomagała rodzącym, a bohater zajmował się sekcjami zwłok. Choć jeszcze się w sobie nie zakochali na razie w wyniku różnych okoliczności postanowili razem zamieszkać. Co z tego wyniknęło? Na pewno odbiorca może mieć nadzieję na różne zwroty akcji.
Początkowo trudno było mi się wciągnąć w opisywaną historię. Nie do końca przekonywała mnie fabularna warstwa tego wydania. Dopiero pod koniec zaczęło robić się ciekawiej gdy ważną rolę w tym wydaniu zaczęła odgrywać biżuteria. Wtedy zrobiło się naprawdę wciągająco. Moje serce i tak najbardziej podbił końcowy pomysł Bereniki.
Mimo, że jest to osobna powieść autorki niekiedy czułam zagubienie, jakbym czegoś nie wiedziała z życia bohaterów. Na pewno jednak wydanie to znajdzie swoich odbiorców, którzy się nim zachwycą.
,,Naszyjnik z jarzębiny" to pozycja polskiej pisarki, w której pojawiają się również mocniejsze obyczajowe wątki.
Moja ocena: 4/6
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu Dragon
Kompletnie nie znam tej autorki a co do książki nie w moim typie w ogóle okładka dla mnie taka babcina ale to moja opinia
OdpowiedzUsuńDyedblonde
Okładka już typowo jesienną. Chociaż ja nie gustuje w takich historiach, to zaproponuje zakup w bibliotece.
OdpowiedzUsuńDobrze, że chociaż pod koniec książki akcja się rozkręciła.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce i mam ją już zapisaną jako pozycja do przeczytania tej jesieni.
OdpowiedzUsuńPolecę tę pozycję dla sąsiadki, która uwielbia czytać książki z tego gatunku. Pewnie się zainteresuje.
OdpowiedzUsuńTa przygoda czytelnicza jeszcze przede mną, może tak zabrać się za nią w ramach końca lata i początku jesieni, wówczas ku obyczajowym nutom ciągnie. :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam książkę i mam bardzo podobne odczucia do ciebie. Czegoś mi w niej zabrakło.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś dam szansę tej lekturze.
OdpowiedzUsuńOkładka przyciąga wzrok. Myślę, że fabuła mogłaby mi się spodobać. Może sięgnę po nią w wolnej chwili. ;)
OdpowiedzUsuń