Sarah Pearse to jedna z tych autorek, które stworzyły tak wspaniały debiut z dłuższą formą, że nie sposób oderwać się od tej lektury przed ostatnim zdaniem.
Elin od lat nie mogła wybaczyć bratu tego co stało się z trzecim członkiem ich rodzeństwa. Teraz jednak została zaproszona z partnerem na przyjęcie zaręczynowe jej brata, które miało odbyć się w hotelu w górach. Bardzo szybko okazało się, że przyszła panna młoda zaginęła i nie było wiadomo co się z nią stało.
Jest to jedna z tych książek które mogą być ciekawą lekturą na wieczór. Warto nadrobić zaległości i poznać ten tytuł w przyszłości. Polecam jednak zarezerwować sobie na niego odpowiednią ilość godzin, gdyż ja nie mogłam się od niej oderwać.
Niezwykle miło można spędzić czas z taką wciągającą, zagadkową, pełną tajemnic historią, w której pani detektyw na urlopie musiała bez żadnej pomocy policji, która nie mogła dotrzeć z powodu złych warunków pogodowych, zmierzyć się z obecną sprawą zniknięcia, ale też tajemnicą sprzed lat.
,,Sanatorium" Sarah Pearse to jedna z tych książek które przywołują na myśl klasykę kryminału. Goście odcięci od pomocy z zewnątrz, skazani tylko na siebie, a wśród nich morderca, który czyhał na swoje kolejne ofiary.
Moja ocena: 5.5/6
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Czuję, że to Sanatorium będzie bardzo mroczne.
OdpowiedzUsuńChętnie się skuszę na mroczną przygodę. :)
UsuńWłaśnie szukam książki na weekend, z chęcią skorzystam z Twojego polecenia :)
OdpowiedzUsuńKlasyka kryminału to coś dla mojej znajomej, podsunę jej ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńLubię pełną tajemnic historią, więc tą książkę muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMocna ocena po przeczytaniu :) zachęca więc do czytania
UsuńKryminały to jeden z moich ulubionych gatunków, więc pewnie odnalazłabym się w takiej tematyce.
OdpowiedzUsuńSarah Pears ma bardzo lekkie, ale bardzo intrygujące pióro. Na pewno warto ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńNapewno się skuszę, gdyż kryminały lubię. Miejsce akcji też przypadło mi do gustu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kryminały,oczywiście nie co za motyw zbrodni, ale dociekliwość detektywów czy innych osób w rozwikłaniu zagadek. Książka z pewnością by mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńLubię zwłaszcza spokojne docieranie do prawdy, wychwytywanie tropów, sprawdzanie własnych zdolności dedukcyjnych. :)
UsuńNie czytałam jeszcze nic tej autorki, więc dziękuję za inspirację. Dreszczyk emocji wieczorową porą!
OdpowiedzUsuńI o to właśnie chodzi, sporo dreszczyku, więcej pracy szarych komórek. ;)
UsuńOj nie wiem czy bym po nią sięgnął, nie mój styl, ale zapewne znajdzie uznanie wśród wielu czytelniczek ;)
OdpowiedzUsuńMnie zainteresowała ta propozycja czytelnicza. :)
UsuńChętnie zwrócę uwagę na ten tytuł, kryminalne przygody, zwłaszcza otulone w klasyczny klimat, szalenie mi odpowiadają. :)
OdpowiedzUsuńNie mam przekonania, czy to pozycja akurat dla mnie, ale z pewnością dla mojej przyjaciółki
OdpowiedzUsuńJestem niezwykle ciekawa tego tytuły; ma on w sobie wszystko to, co lubię w kryminałach.
OdpowiedzUsuńMotyw morderstwa...zapowiada się mocna historia...Patrycja
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o książki z sanatorium w tle, zawsze polecam je mojej mamie, tak w ramach złośliwości ;-)
OdpowiedzUsuńW sumie to też polecajka, jakby nie było. ;)
UsuńZapowiada się nietypowo i bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie, wcześniej nie słyszałam o tym tytule.
OdpowiedzUsuń