Jakiś czas temu sięgnęłam po książkę ,,V2" tego autora, która wywarła na mnie spore wrażenie. Postanowiłam dać szansę jego najnowszej pozycji.
Tym razem przenosimy się w czasie do lat 30. XX wieku kiedy to miało odbyć się spotkanie w Monachium. Główny bohater był prawą ręką rządzących i mających coś do powiedzenia, miał dostęp do spotkań i niektórych materiałów wcześniej niż inni. Czy miało się to dla niego skończyć pomyślnie?
O ile ,,V2" wciągnęła mnie od początku i pochłonęło do samego końca, o tyle ,,Monachium" w moim odczuciu odrobinę mniej trzyma w napięciu do końca. Podobały mi się doskonale wybrzmiałe ostatnie sceny, które ukazały w świetle dziennym niektóre z tajemnic bohaterów.
Nie jest to zła książka, ale w porównaniu do swojej poprzedniczki wypada odrobinę słabiej. Nadal bardzo podobała mi się nuta przewodnią tej kilkuwątkowej i zaskakującej czytelniczej przygody. Mam nadzieję że w dorobku autora znajdę inne perełki, ponieważ jeśli chodzi o twórczość tego autora to mam co nadrabiać.
,,Monachium" to jedna z tych książek, które są obszerne, jednak nużące i ze spokojem można się z nią zapoznać w wolny wieczór.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
Tej książki autora jeszcze nie czytałam. Może skuszę się na nią w przyszłości.
OdpowiedzUsuńNie kojarzę autora ani tytułu książki, ale skoro ma ona coś wspólnego z filmem na Netflixie o tym samym tytule, to musi być ciekawa.
OdpowiedzUsuńNie znam ani autora, ani ksiązki - nie słyszałam o niej. Nie jest to jednak mój gatunek, więc podejrzewam, że z tego powodu tak się stało.
OdpowiedzUsuńLubię tematykę wojenną. Myślę, że sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńZadziwiające, jak zgrabnie i spójnie udaje się autorowi połączyć fikcję z faktami, otoczyć je siecią wzajemnych powiązań, tak abyśmy odczuwali, że właśnie taka wersja wydarzeń wydaje się prawdopodobna i wiarygodna. :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że autor w tak specyficzny a zarazem intrygujący sposób potrafi połączyć dwa światy.
OdpowiedzUsuńNo niestety, czasami autorom zdarzają się słabsze tytuły. Dobrze, że nie jest całkowicie dopracowana.
OdpowiedzUsuńMam za mało czasu, by czytać nużące książki. W sumie po tytule raczej spodziewałam się jakiejś niesamowitej akcji, intrygi, polityki przez duże P.
OdpowiedzUsuńTo raczej nie dla mnie. Jednak cieszę się, że Tobie sie podobało, mimo, że jest nużąca.
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą książką, może się skuszę w przyszłości.
OdpowiedzUsuńjuż gdzieś mignęła mi ta książka, ale jeszcze nie jestem do niej przekonana
OdpowiedzUsuń