Główną bohaterką zostaje dziewczynka wychowywana tylko przez mamę. Temat drugiego rodzica był w domu Tildy tematem tabu. Pewnego dnia w jej pokoju pojawił się kłębek kurzu, który przypomniał jej chwile spędzone z ojcem. Tam gdzie pojawiał się kurzołek ludzie przypominali sobie miłe chwile. Bardzo podoba mi się ta książka i przedstawiona w niej historia. Jest niebanalna i dodatkowo skłania do refleksji nad opuszczaniem trudnych tematów w czasie rodzinnych rozmów.
Moja ocena: 5/6
Mam tę książkę i cieszę się, że zagościła w naszej biblioteczce.
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco. Sama chętnie sięgnę po rezenzowaną książkę.
OdpowiedzUsuńŁadna książeczka, myślę, że by mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to świetna książka dla młodszych dzieci, które nie radzą sobie z odejściem drugiego rodzica.
OdpowiedzUsuńZapowiada się nietypowo i bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńmam w planach tę książkę, od razu spodobał mi się Kurzołek :-)
OdpowiedzUsuń