Annalie Grainger napisała ksiązkę częściowo na faktach, co daje się odczuć podczas czytania tej młodzieżowej lektury.
Szesnastoletnia Lil obwiniała się o to, że to własnie z jej powodu przed ponad 4 miesiącami zniknęła jej siostra. Nikt nie wiedział, gdzie ona aktualnie się podziewała, jednak nastolatka wciąż miała nadzieję, że uda się ją odnaleźć. Pewnego dnia spotkała na drodze pewną dziewczynkę i od tej pory życie Lil miało się zmienić.
Miałam względem tej lektury całkiem spore oczekiwania i chyba dlatego czuję się nieco zawiedziona. Sam pomysł na wplecenie do fabuły przynależności do sekty nie był zły, jednak zabrakło mi rozwinięcia własnie tego wątku, relacji między bohaterami i nie tylko. Dzięki temu publikacja byłaby jeszcze pełniejsza.
,,Twoja światłość" Annalie Grainger to powieść dla nastolatków, która opowiada o trudnych relacjach rodzinnych, poszukiwaniu siebie, przynależności do sekty. Na spokojnie można się z nią zapoznać w jeden wieczór.
Moja ocena: 4/6
Szkoda, że powieść nie do końca Cię zachwyciła, ale pomysł jest ciekawy.
OdpowiedzUsuńMnie również pomysł na fabułę spodobał się, aspekty, które powinny zainteresować nastolatków. :)
UsuńNie wiem, czy moja córka będzie miała jeszcze chęć sięgnąć po taką książkę przed maturą, jako przerywnik lekturowy, ale chętnie jej podsunę pod rozwagę. :)
OdpowiedzUsuńPrzed maturą czasem w formie odpoczęcia od nauki taki przerywnik w postaci książki jest wskazany.
UsuńDlatego podsuwam jej takie niezobowiązujące tytuły, ale z ciekawym elementem, aby odciągnąć od poważnych wrażeń czytelniczych. ;)
UsuńRaczej nie sięgnę po tę pozycję.
OdpowiedzUsuńWidzę, że to wartościowa literatura, którą warto polecać młodzieży.
OdpowiedzUsuńMam już zapisany ten tytuł, więc po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Poszukiwanie siebie w okresie nastoletnim przybiera często bardzo burzliwe tony, wiele emocji, zatem wiele wydarzeń, dorastając uczymy się z nimi radzić, czytając książki podchwytujemy właściwe kierunki.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tą opinią!
UsuńPrzyznam, że opis książki nawet intryguje, ale skoro przedstawione tam motywy nie zostały dopracowane, to chyba sobie daruję lekturę. A szkoda, bo lubię tego typu młodzieżówki.
OdpowiedzUsuńszkoda, że ta książka nie miała dobrego redaktora, zapowiadała się ciekawie
OdpowiedzUsuńJa mimo wszystko czuję, że chętnie skusiłabym się na tą pozycję. Intryguje mnie ta sekta. Kinga
OdpowiedzUsuńMam ją w planach, czeka na półce na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuń