Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2020
Format : Książka
Ilość stron: 256
Do kupienia: Gandalf
Rzadko się zdarza by śmieszyło mnie to co jest szumnie zapowiadane jako zabawne, jednak postanowiłam dać szansę tej powieści.
Kaśka straciła pracę, otrzymała trzymiesięczną odprawę, jakiś zasiłek dla bezrobotnych i musiałaby zacząć szukać pracy, ale miała myśl, że się nie napracuje, a dobrze zarobi. Z tego powodu postanowiła zostać influencerką i testować różne profile tematyczne, by odnaleźć ten, który przyniesie jej wielkie pieniądze.
Nie każda książka jest dla wszystkich. Tę na szczęście dało się jako tako czytać, jednak fabularnie nie czuję się ani w minimalnym stopniu zachwycona. Kilka razy się uśmiechnęłam i to tyle. Dodatkowo Kaśka cały czas tylko pije wino i mam wrażenie, że jest to na porządku dziennym w jej przypadku. Nie bardzo też garnie się do pracy, bo chce zostać znaną instagramerką.
,,Jak nie zostałam influencerką" Majki Nowak to publikacja, która mnie nie śmieszyła, a momentami irytowała zachowaniami Kaśki, które były po prostu niedorzeczne.
Moja ocena: 3/6
Rzadko się zdarza by śmieszyło mnie to co jest szumnie zapowiadane jako zabawne, jednak postanowiłam dać szansę tej powieści.
Kaśka straciła pracę, otrzymała trzymiesięczną odprawę, jakiś zasiłek dla bezrobotnych i musiałaby zacząć szukać pracy, ale miała myśl, że się nie napracuje, a dobrze zarobi. Z tego powodu postanowiła zostać influencerką i testować różne profile tematyczne, by odnaleźć ten, który przyniesie jej wielkie pieniądze.
Nie każda książka jest dla wszystkich. Tę na szczęście dało się jako tako czytać, jednak fabularnie nie czuję się ani w minimalnym stopniu zachwycona. Kilka razy się uśmiechnęłam i to tyle. Dodatkowo Kaśka cały czas tylko pije wino i mam wrażenie, że jest to na porządku dziennym w jej przypadku. Nie bardzo też garnie się do pracy, bo chce zostać znaną instagramerką.
,,Jak nie zostałam influencerką" Majki Nowak to publikacja, która mnie nie śmieszyła, a momentami irytowała zachowaniami Kaśki, które były po prostu niedorzeczne.
Moja ocena: 3/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Chyba raczej się nie skuszę. Jakoś nie jestem zainteresowana.
OdpowiedzUsuń