Data wydania: 2014
Format : Książka
Format : Książka
Liczba stron: 32
Półka: posiadam
Do kupienia: Papilon
Słoniątko zgubiło swoją maskotkę do spania, przez co nie mogło zasnąć. Elmer pożyczył mu swojego misia, a następnego dnia wybrał się na jego poszukiwania. Niestety, nikt go nie widział, jednak wszyscy obiecali go powiadomić, gdyby na niego trafili. Czy udało się go znaleźć przed następną nocą?
Do tej pory miałam okazję zapoznać się tylko z jedną książeczką z tej serii - ,,Elmer". Na tę akurat pozycję miałam już ochotę od dłuższego czasu. Bardzo więc ucieszyłam się, gdy trafiła do mnie prawie że przypadkowo. Książeczki z tej serii charakteryzuje fakt, że niosą ze sobą przesłanie, tak ważne dla młodych czytelników. Tym razem także nie było inaczej.
Każdy z nas ma swoje ulubione przedmioty, takie najukochańsze. Dzieci są bardziej do nich przywiązane, choć dorośli także posiadają swoje ulubione rzeczy. Jest to dla nas wyjątkowe i bardzo cenne. Jesteśmy do tego przywiązani i trudno nam się z tym rozstać. Nie inaczej było z maskotką słoniątka, która zaginęła. Była ona dla niego bardzo ważna, dlatego też maleństwo zmartwiło się jego stratą. Tak samo jest w codziennym życiu. gdy czegoś nam zabraknie nie czujemy się najlepiej, odczuwamy stratę.
,,Elmer i zagubiony miś" to piękna historia o sile przywiązania oraz o prawdziwej przyjaźni. Elmer zupełnie bezinteresownie wyruszył na poszukiwanie maskotki. Czasem taki mały gest może wiele zmienić i wywołać uśmiech na twarzy drugiej osoby. Książeczka jest przeznaczona już dla najmłodszych dzieci. Treści jest tutaj całkiem sporo, ilustracje także są bardzo ładne i przyciągają wzrok.
Moja ocena: 5,5/6
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Razem z synkiem od dawna kochamy Elmera. Książeczki o jego przygodach są nie tylko piękne, ale i mądre :)
OdpowiedzUsuńTak, najbardziej lubię takie mądre książeczki.
UsuńKsiążki o przyjaźni zawsze znajdują moje uznanie.
OdpowiedzUsuńTak, czytałam już takich kilka.
UsuńZnamy Elmera i swego czasu umilał nam czas, teraz córka wyrosła, ale te książeczki na pewno będą bawić i następne pokolenia :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością.
UsuńMamy w domu jedną książkę z Elmerem. Zbiór kilku opowieści. I wśród nich jest właśnie ta o misiu :)
OdpowiedzUsuńFajnie.
UsuńDobrze, że książka uczy przyjaźni :)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę.
UsuńJak widzę, mamy kolejną piękną, wartościową książeczkę. Oby takich więcej.
OdpowiedzUsuńDokładnie.
UsuńMojej Mili się spodoba :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo.
Usuń