Wydawca: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2014
Data wydania: 2014
Format : Książka
Ilość stron: 272
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Nasza Księgarnia
Moja ocena: 4/6
Katarzyna Majgier to autorka kilkunastu pozycji dla dzieci i
młodzieży, jednak do tej pory nie miałam sposobności, aby się z nimi zapoznać.
Gdy tylko nadarzyła się okazja postanowiłam więc to zmienić i zapoznać się z
najnowszą pozycją pisarki.
Rodzina Czereśniaków wiodła zwyczajne życie do czasu
wielkiego losowania w pewnej loterii, którą namiętnie oglądali. Jako jedynym
udało im się wygrać główną nagrodę, czyli sporą sumę pieniędzy. Do tej pory
byli raczej biedni, więc po wygranej postanowili odmienić swój status i kupić
pałac w Niewiadomicach. Nie wiedzieli jednak, że rzekomo przebywa tam duch
jednej z mieszkanek pałacu, która rzekomo została zamordowana w czasie wojny. Kilkanaście
osób potwierdzało, że miało z nią bliższą styczność. Czy państwo Czereśniak
także mieli sposobność ją spotkać? Jaka tajemnica kryła się za pojawianiem się damy
z dawnej epoki?
Bardzo lubię wszystkie książki o duchach, dlatego też postanowiłam
zapoznać się z tą pozycją. Za bardzo nie wiedziałam, czego się po niej
spodziewać, gdyż twórczość autorki była mi do tej pory obca. Niestety, ale na
początku trochę się znużyłam lekturą. Jakoś zupełnie do mnie nie przemawiała i
wydawała mi się mało interesująca. Po kilkudziesięciu stronach nastąpił
przełom, na tyle duży, abym mogła doczytać ją do końca, jednak bez większych
rewelacji. Nie chciałabym zdradzić za wiele. Dodam tylko tyle, że wątek bezpośrednio
związany z duchem pojawił się już w kilku innych książkach, gdzie o wiele
bardziej mi się podobał.
Uważam, że książka jest dobra, aczkolwiek nie wybitna.
Pomimo tego, że lubię takie klimaty nie porwały mnie losy rodziny Czereśniak.
Co prawda pojawiło się kilka ciekawych momentów, jednak serce jakoś za szybko
mi nie biło w czasie, gdy zapoznawałam się z tą powieścią. Jest ona
przeznaczona raczej dla dzieci i młodzieży, więc może młodszym odbiorcom
bardziej przypadnie do gustu.
,,Tajemnice starego pałacu. Duch z Niewiadomic” to moje
pierwsze zetknięcie z twórczością autorki, jednak uważam, że nie ostatnie.
Książka być może mnie nie do końca zachwyciła, jednak jestem ciekawa innych
pozycji pisarki. Być może z nimi będzie inaczej. Powyższa pozycja może spodobać
się miłośnikom duchów, historii rodzinnych, pojawi się także trochę dodatkowej
fantastyki. Sami najlepiej będziecie wiedzieli, czy chcecie się z nią zapoznać.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję
Pomimo trochę drętwego początku, lektura tej książki może być bardzo ciekawa. Zainteresowałaś mnie.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się na nią zdecydujesz.
UsuńSzkoda, że książka Cię jednak nie porwała. Ja również lubię literaturę, w której pojawiają się duchy. Jednak tę książkę chyba sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńTo, że mnie nie porwała nie znaczy, że każdego.
UsuńW Familiadzie było pytanie czego najbardziej boją się ludzie padła tam odpowiedź duchów, ankietowani podejrzewam, że dorośli, zatem książkę im dedykuję :)
OdpowiedzUsuńJa tam się duchów nie boję :P
UsuńLubie takie książki młodzieżowe :)
OdpowiedzUsuńSuper. Może Tobie bardziej się spodoba.
UsuńBardzo lubię takie książki, tej jeszcze nie czytałam, ale chętnie to zmienię ;)
OdpowiedzUsuńCzekam więc na Twoje wrażenia, gdy uda Ci się ją przeczytać:)
UsuńKiedyś uwielbiałam czytać tego typu historie. :)
OdpowiedzUsuńNo:)
UsuńLubię historie o duchach, ale gdy książka mnie nuży to trudno mi się skupić nawet gdy opowiadana historia jest ciekawa.
OdpowiedzUsuńNo niestety.
Usuń