Całkiem niedawno Książkowa fantazja napisała mi w komentarzu, że sama zaczęła sięgać po literaturę dziecięcą pod wpływem moich wpisów. Bardzo mnie to ucieszyło i w dzisiejszym wpisie chciałabym wrócić do początku, czyli tego, od czego wszystko się zaczęło. Mam na myśli pozycje dla dzieci, które zostały napisane już setki lat temu. Obecnie uważane są za klasykę gatunku, a czytelnicy zachwycają się nimi od kilku pokoleń. W czym tkwi ich wartość?
Przede wszystkim są one uniwersalne, opowieść prawie zawsze zawiera jakiś morał. W przypadku baśni, ale także innych książek w większości przypadków historie w nich przedstawione kończą się szczęśliwie. Jest to szczególnie ważne dla małych dzieci, gdzie przemoc i brutalność są niewskazane. Niektóre baśnie w obecnych czasach uważane są za złe, jednak moim zdaniem dziecko nie dostrzega tych niuansów, które po latach widzi jego rodzic. Pamiętam, że sama w dzieciństwie uwielbiałam baśnie i do tej pory nie widzę w nich nic zdrożnego.
Warto wspomnieć, że oprócz baśni cieszą się także krótkie rymowane wierszyki takich twórców,jak Brzechwa, czy Tuwim. Wielokrotnie mają one swój wydźwięk na szkolnych konkursach, czy akademiach. Jeśli chodzi o twórczość pierwszego pisarza to bardzo podoba mi się seria Bajki Brzechwy wydana przez Wydawnictwo Skrzat. Jest ona bardzo kolorowa, wprost przepiękna, a treść szybko zapada w pamięć i zarazem jest bardzo pouczająca. Jeżeli już zdecyduję się na zebranie wszystkich książek to tylko z tej serii.
A Wy lubicie klasyczne bajki, czy wolicie raczej te nowoczesne?
Jeśli chodzi o bajki, to zazwyczaj wolę te klasyczne, gdyż dzięki temu czuje, jakbym miała namiastkę własnego dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja też czytam sporo nowych, ale baśnie też zajmują sporo miejsca w mojej biblioteczce.
UsuńMi w zasadzie bez różnicy. Uwielbiam jedne i drugie :)
OdpowiedzUsuńJa niby też.
UsuńMam wielki sentyment do klasyki, ale do nowszych pozycji również zaglądam.
OdpowiedzUsuńJa też.
UsuńJa bym chciała kiedyś do Idy sierpniowej, Dzieci z Bullerbyn, Akademii Pana Kleksa, ale boję się, czy tak mi się spodobają, jak kiedyś.
OdpowiedzUsuńJa nie mam przekonania do tych nowoczesnych i stawiam na Baśnie i wiersze z moich lat dzieciństwa ;)
OdpowiedzUsuńWspaniale, ja też bardzo lubię.
UsuńJa ostatnio kupiłam przepięknie wznowioną serię "Poczytaj mi mamo" :)
OdpowiedzUsuńkolodynska.pl
Słyszałam o tej serii, ale nigdy nie miałam przyjemności.
UsuńAle przecież klasyczne baśnie są właśnie pełne przemocy... Choćby u Andersena jest jej mnóstwo. Chyba nie czytałaś tych prawdziwych baśni, nie zamykaj się w tanich imitacjach :(
OdpowiedzUsuńNo niestety, ale czytałam kilka wersji baśni i moim zdaniem nie są one jakoś szczególnie brutalne. 20 lat temu jakoś nikomu to nie przeszkadzało, jak czytali to swoim dzieciom:)
UsuńLubie klasykę, ale nowości też są wspaniałe - odkrywamy je z córką z radością :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę.
Usuńtak ponadczasowość i uniwersalność to ich klucz, poza tym w większości są ładne i dopracowane, nie straszą tak jak bajki, które obecnie powstają dla dzieciaków;)
OdpowiedzUsuńJa jakoś trafiam na ładne te nowoczesne;)
UsuńTrudne pytanie :) Nie mogę powiedzieć, że wolę klasykę, w literaturze współczesnej również można trafić na bardzo fajne bajeczki
OdpowiedzUsuńNo dokładnie.
Usuń