piątek, 4 kwietnia 2014

,,Klinika pod Boliłapką. Muszka, która nie umie latać" Liliana Fabisińska

Wydawca: Papilon
Data wydania: 2014
Format : Książka
Ilość stron: 96
Półka: posiadam
Do kupienia: GandalfPapilon

Liliana Fabisińska to autorka książek dla dzieci - seria ,,Klinika pod Boliłapką", czy też starszych czytelników - ,,Z jednej gliny". Z tymi miałam okazję się zapoznać i jeszcze się nie zawiodłam.

Olga bardzo cieszyła się z wakacji, które miały lada dzień nadejść. Właśnie szła na zakończenie roku szkolnego. Po jego zakończeniu miały kupić z mamą siatkę na okna, aby kot dziewczynki, Muszka, nie mógł wychodzić na parapet. Dziewczynka obawiała się, że mógłby spaść...

,,Klinika pod Boliłapką" to jedna z moich ulubionych serii ze zwierzętami przeznaczonej dla nieco młodszych czytelników, od 6 lat. Mimo tego, że ten wiek już dawno temu przekroczyłam to jestem tą serią zachwycona. Z niecierpliwością czekałam więc na tom o kocie, gdyż ten gatunek pupili najbardziej uwielbiam.

Historia jest bardzo krótka, rzekłabym, że trochę tragiczna, jednak prawdziwa. Nigdy nie miałam swojego kota w mieszkaniu na piętrze, choć to praktycznie może się zdarzyć nawet tym, którzy mieszkają na parterze. Autorka przestrzega nas przed tym, aby pilnować otwartych okien, gdyż kot może przez nie wyjść, spaść i się połamać, a może nawet zabić... Z pewnością nie takiego losu chcielibyśmy dla naszego podopiecznego.

Książeczka ma niecałe 100 stron, dodatkowo duża czcionka i dość liczne ilustracje dość znacznie przyśpieszają i ułatwiają czytanie młodszym czytelnikom. Tym razem po raz kolejny możemy poczytać o Klinice pod Boliłapką doktor Magdy oraz jej dzieciach, Dominice i Kajtku, które także w jakiś sposób zajmują się zwierzętami z kliniki.

,,Klinika pod Boliłapką. Muszka, która nie umie latać" to trzeci tom serii, ale moim zdaniem można ją czytać, jako oddzielną książeczkę. Szczególnie spodoba się miłośnikom zwierząt, a zwłaszcza kotów oraz miłośnikom Liliany Fabisińskiej, której twórczość nieustannie mnie zachwyca.

Moja ocena: 5,5/6

Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu 


Książka została przeczytana w ramach wyzwania


Książka została przeczytana w ramach wyzwania 


18 komentarzy:

  1. Kolejna świetna książeczka ^^ P.S. Czekałam od rana na recenzję, dzień bez notki Martyny to dzień stracony :D

    OdpowiedzUsuń
  2. To Tosia jeszcze za mała, ale i tak bym z nią to poczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny kocurek i ciekawa seria. Szkoda, że w domu nie mam takiego malucha, któremu mogłabym "podrzucać" podobne książeczki. ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem wielką miłośniczką kotów, wręcz kociarą, więc z chęcią bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ze wszystkich zwierząt najbardziej uwielbiam koty ;)

      Usuń
  5. Jak cudna książeczka. Chce taką mieć!

    OdpowiedzUsuń
  6. Książeczka o ważnym temacie, jeśli chodzi o dzieciaki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmmm... chyba znalazłam książkę, którą będę mogła dać kuzynce na urodziny ;D
    Sama raczej nie przeczytam, no ale tytuł zawsze może zostać w zapasie, gdybym na szybko musiała wymyślić prezent dla młodszego krewniaka ;D
    Zapraszam do sb na konkurs ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe, że kuzynostwu się spodoba, bo cała seria jest ciekawa.

      Usuń
  8. Ja jestem zachwycona pierwszą częścią serii ("Maksio ma kłopoty").
    Czytam ją teraz na okrągło dzieciom w szkole. Zbieram się do recenzji, ale nie potrafię znaleźć słów, by wyrazić wszystko co myślę o książce. Jest rewelacyjna!

    OdpowiedzUsuń