Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 132
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, WAM
Agnieszka Przywara swoją książką wygrała konkurs zorganizowany przez Centrum Zdrowia Dziecka, pozycja z pewnością jest warta uwagi.
Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 132
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, WAM
Agnieszka Przywara swoją książką wygrała konkurs zorganizowany przez Centrum Zdrowia Dziecka, pozycja z pewnością jest warta uwagi.
Bohaterką książki staje się Muszelka, 8-letnia dziewczynka,
która ma chore serce. Nie może się za daleko oddalać, jednak nie przeszkadza jej
to w pomocy innym. Co jakiś czas w jej domu pojawiają się aniołki mające
kłopoty. Muszelka pomaga im je rozwiązać, czy odwdzięczą jej się tym samym?
Książka zasługuje na swoją uwagę chociażby za przesłanie. Autorka
starała się ukazać i udało jej się to znakomicie, że pomimo tego jacy jesteśmy,
chorzy, zdrowi, młodzi, czy dorośli możemy pomóc osobie potrzebującej. Nie
potrzeba do tego wielkich nakładów pieniężnych, wystarczy tylko dobra wola.
Dobro zawsze powraca ze zdwojoną siłą.
Opowieść składa się z kilkunastu krótkich opowiadań o
aniołkach, które przybywały do Muszelki i potrzebowały jej pomocy. Dziewczynka
nie wahała się ani chwili i zawsze znalazła dla nich czas. Dlaczego w życiu
codziennym tak nie może być? Wszyscy zabiegani, nie zwracamy uwagi na potrzeby
innych, a czasem wystarczy dosłownie chwila, aby komuś pomóc.
Całość została napisana w sposób prosty, przedstawione zostały
ilustracje głównych bohaterów na początku każdego rozdziału. Bardzo ładne ilustracje,
naturalne, co bardzo sobie cenię.
Całość została wydana w sztywnej oprawie, co tylko dodaje
pozycji uroku i powoduje, że może przetrwać dłużej w każdej biblioteczce.
Twórczość autorki do tej pory była mi obca. Na książkę
trafiłam przez przypadek, jednak postanowiłam się z nią zapoznać. Jej czytanie
zajęło mi kilka godzin, jednak nie żałuję czasu poświęconego tym opowieściom.
,,Anielskie sprawki” to doskonała powieść nie tylko dla
najmłodszych, ale także dla każdego z nas, gdyż w tym pędzie życia zapominamy o
tym, co tak naprawdę powinno być dla nas najważniejsze, co powinno być
wyznacznikiem naszego życia. Czasem drobny uczynek może zdziałać wiele!
Moja ocena: 5/6
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Fajna książeczka, lubię takie, które niosą za sobą przesłanie :)
OdpowiedzUsuńJa też:)
UsuńSuper książeczka. Mnie zaciekawiła, więc się za nią rozejrzę.
OdpowiedzUsuńWarto moim zdaniem:)
UsuńBardzo podoba mi się okładka tej książeczki, taka delikatna :)
OdpowiedzUsuńTeż mam zamiar ją przeczytać.
Okładka akurat ładna;)
UsuńNo tak, bo w miękkiej to się wygniotą i tyle.
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu Twojej recenzji, od razu skojarzyła mi się też powieść Schmitta- Oskar i pani Róża...
OdpowiedzUsuńWłaśnie tej nie czytałam, a mam ochotę.
UsuńZapowiada się ciekawie, szkoda, że o książce "nie słychać", bo na pewno cieszyłaby si powodzeniem.
OdpowiedzUsuńJa widzę ją po raz pierwszy.
Tak, właśnie jakoś mało popularna jest.
Usuń