środa, 20 lutego 2013

,,Rok w Poziomce" Katarzyna Michalak

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2011
Format : Książka
Ilość stron: 312
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf ,Wydawnictwo Literackie


,,Rok w Poziomce” Katarzyna Michalak

Autorka ta jest znana z pewnością większemu gronu czytelników, niż nie jeden pisarz. ,,Rok w Poziomce” rozpoczyna  serię owocową.

Ewa była bezrobotna, nie miała wielkiego mieszkania, po odejściu od męża i rozwodzie pozostała z niczym. Mimo wszystko marzył jej się biały domek w lesie, w okolicy drzew i rzeki. Gdy nadarzyła się taka okazja postanowiła to marzenie spełnić. Nie było jednak tak łatwo, jakby się wydawało. Ojczym nie chciał jej oddać pieniędzy za remont łazienki w ich domu, na brata nie miała też co liczyć. Jedyną osobą chętną jej pomóc był jej przyjaciel – Andrzej, z którym skrycie się podkochiwała od czasów studiów. Pożyczył jej pieniądze, która miała odpracować. Chciał, aby założyła wydawnictwo i przez 3 miesiące wydała książkę, która stała się bestsellerem. Czy Ewie udało się to osiągnąć?

Akcja powieści toczy się w Warszawie, domku zwanym Poziomką w czasach współczesnych.

Ewa nie miała szczęśliwego dzieciństwa. Nie znała swojego ojca, wychowywała się z ojczymem, którego matka poznała kilka lat po jej urodzeniu. Mieszkała też z babcią. Jej przyszły mąż także nie był wobec niej w porządku, po tym, jak zrzucił ją ze schodów postanowiła od niego odejść i zacząć wszystko od nowa.

Kolega ze studiów, Andrzej okazał się bardzo pozytywną postacią w całej książce. Traktował bohaterkę, jak młodszą siostrę, nigdy nie sądził, że mogliby zostać parą. Miał swoją firmę, bardzo interesował się promowaniem bestselleru. Z czasem stało się to dla niego czymś więcej.

Karolina była autorką książki, która miała przynieść sławę wydawnictwu Impresja. List do firmy napisała jej koleżanka, gdyż dziewczyna bardzo się wstydziła. Jej pozycja spodobała się wszystkim, przeznaczono wiele środków finansowych na jej promocję. Znaleźli się też tacy, których nie zachwyciła, porównywali ją z książką dla kucharek. Karolina skrywała jednak pewien sekret, o którym nikt nie powinien się dowiedzieć…

Iza to najlepsza przyjaciółka Ewy, która co chwilę poszukiwała dla niej nowych partnerów. Koleżanka jednak nie była nimi zainteresowana. Podczas z jednej z takich imprez spotkała mężczyznę, z którym spędziła noc. Rano obudziła się w hotelu, nic nie pamiętała…

Wybawicielem okazał się Witold, jak się później okazało - szkolny kolega Andrzeja. Od razu coś między nimi zaiskrzyło, czy miało jednak szansę, by przetrwać?

Język powieści jest prosty, książkę czyta się bardzo szybko, choć muszę przyznać, że irytowały mnie niektóre początkowe zdrobnienia autorki. Z czasem jednak zniknęły, a moja ochota na przeczytanie tej pozycji wzrosła. Nie żałuję, że po nią sięgnęłam. Mimo wszystko spędziłam z tą powieścią kilka przyjemnych godzin.

Po raz pierwszy zapoznałam się z twórczością Kasi Michalak, jednak mam w planach przeczytanie 2 i 4 części z sagi owocowej, mam nadzieję, że i wtedy się nie zawiodę. Wiele dobrego słyszałam o twórczości tej autorki, więc tym bardziej cieszę się, że będę miała okazję przeczytać inne jej pozycje.

,,Rok w Poziomce” to historia kobiety walczącej z przeciwnościami losu o lepsze jutro, którą polecam każdemu z nas, mam nadzieję, że również się nie zawiedziecie.

Moja ocena : 5/6

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję

18 komentarzy:

  1. Okładka bardzo do mnie przemawia.. Świetna, klimatyczna.:)
    Książka może być ciekawa.:p

    OdpowiedzUsuń
  2. Akurat tej książki nie czytałam, muszę nadrobić :) Ze swojej strony polecam serię z kokardką, jestem na świeżo, więc emocje jeszcze ze m nie nie zeszły :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach poznać całą serię owocową, ale najpierw zamierzam wziąć się za cykl z kokardką.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta książka to jedyna w dorobku Pani Michalak,która do mnie nie trafiła.Jakoś mnie irytowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PO przeczytaniu 3 części serii muszę przyznać, że najmniej mi się spodobała.

      Usuń
  5. Na mnie niestety ta książka wywołała raczej przeciwne wrażenie, zresztą generalnie nie jestem fanką twórczości pani Michalak. No cóż - co czytelnik to inne podejście :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajne jest to, że każdy ma inne odczucia po lekturze ;)

      Usuń
  6. Nie czytałam jak na razie nic pani Michalak, mam w planach na ten rok ... zobaczymy co z tych planów wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też długo się zbierałam, aż się zebrałam ;)

      Usuń
  7. Dodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie :)
    http://ksiazkowy-kacik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak do tej pory jest to jedyna książka p. Michalak którą przeczytałam, bardzo mi się podobała. Pochłonęłam ją w jedno przedpołudnie (trochę to zasługa Męża, bo zajął naszą Kruszynkę zabawą, dzięki czemu mogłam spokojnie czytać)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta część mi się najmniej podobała z sagi owocowej ;)

      Usuń