Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 292
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, WAM
,,Pogromcy nudy" Iwona Wilmowska
Iwona Wilmowska to autorka wspaniałej fantastycznej
opowieści o Krainie Nudy.
W Milandii pewnego dnia działy się dziwne rzeczy. Ludzie i
zwierzęta zaczęli popadać w dziwne odrętwienie. Nadal oddychali, choć
wyglądali, jak martwi. Detektyw Fidrygał wraz ze swoim osłem postanowił
wyruszyć, aby okryć się sławą i rozwiązać zagadkę. Niedługo potem w lesie dołączył
się do niego Leszek Bez Szpady, a potem także Teo(dor). Postanowili udać się do
Budyniowego Zamku. Mieli nadzieję, że król posiada jakieś bliższe informacje na
temat tej przypadłości i będzie mógł im pomóc. Tak też się stało. Poznali tam
wielu miłych, pomocnych ludzi, którzy gotowi byli im pomóc. Sekretarz króla
wydawał im się nie do końca prawdomówny, więc postanowili go odwiedzić. Nie
było go w komnacie, więc chcieli przeszukać jego pokój. Nagle przenieśli się do
dotąd nieznanej Krainy Nudy…
Akcja powieści toczy się w Milandii i Krainie Nudy w czasie
wymyślonym przez autorkę.
Fidrygał był nieznaczącym detektywem, który za wszelką cenę chciał
zdobyć sławę. Udawał kogoś, kim nie był. Tak naprawdę wszystkiego się obawiał,
nie był wcale waleczny, uwielbiał się chwalić i chełpić swoimi osiągnięciami. Nie
znał umiaru, wszystko robił z myślą o przyszłej sławie.
Leszek Bez szpady był zwykłym rycerzem, który błąkał się po
okolicy. Miał swojego konia, lecz nie miał szpady. Wykazywał się jednak wielką
pomysłowością, był dzielny, odważny. Znał umiar i potrafił go zachować. Nie
chciał zostać odznaczony przez króla za swoje zasługi.
Teo(Dor), choć tak naprawdę Teo to krasnal, który został
wygnany ze swojej wioski. Dor to jego brat bliźniak, który znajdował się wewnątrz
niego. Wychodził z jego ciała na noc, był agresywny, dlatego Teo musiał opuścić
swoje miejsce zamieszkania.
Księżniczka Która Mówi Nie to córka króla, rozkapryszona
dziewczyna. Z czasem nauczyli się zadawać jej przeciwstawne pytania, aby poznać
jej odpowiedź na zadane pytanie. Bohaterowie zostali także zaproszeni na jej
przyjęcie urodzinowe. Zastanawiali się tylko nad prezentem, gdyż dziewczyna
miała wszystko, czego mogła zapragnąć. Choć okazało się, że nie do końca tak było…
Serwacy to sekretarz króla, który był mu zawsze posłuszny.
Potajemnie jednak przenosił się do Krainy Nudy, gdzie spotykał się z kwiatami,
kaktusami. Chcieli pozbyć się Nudy, pomoc wędrowców okazała im się więc
nieodzowna.
Bernadetta to dziennikarka, która dostarczyła im błędnych informacji
o pochodzeniu Nudy. Chcieli się pozbyć ich z miasta, myśleli, że nowoprzybyli będą
im przeszkadzać.
Książkę przeczytałam z ogromną przyjemnością, choć muszę
przyznać, że z czasem zaczęło mnie denerwować stwierdzenie, że Leszek Bez
Szpady nie posiada broni, a Fidrygał cały czas się przechwala. Z czasem jednak można
się do tego przyzwyczaić. Język jest prosty, zrozumiały. Całości dopełniają
wspaniałe ilustracje. Pomysł z wprowadzeniem Teo(dora) też nie był zbyt
nowoczesny, gdyż w serii ,,Pas Deltory”, którą niedawno czytałam także istniało
dwóch bohaterów w jednym ciele o różnych temperamentach. Mimo wszystko książkę uważam
za udaną.
Pierwszy raz zapoznałam się z twórczością tej autorki, jednak
mam nadzieję, że będę miała jeszcze nie jedną okazję, aby przeczytać jej inne
pozycje.
,,Pogromcy Nudy” to wspaniała opowieść dla miłośników
fantastyki i tych, którzy zechcą się zmierzyć z Nudą.
Moja ocena : 5/6
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
dość bajkowo, ale ciekawie prezentuje się książka :)
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podobała:)
UsuńDziękuję za recenzję! I zapraszam na swojego świeżutkiego bloga:
OdpowiedzUsuńhttp://barakudatoja.blogspot.com/
Iwona Wilmowska :-)
Dziękuję:)
UsuńMi kojarzy się z książką dla dzieci, ale ciekawie to przedstawiłaś, trochę mnie nią zaintrygowałaś. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Niekoniecznie dla dzieci, raczej dla nastolatków ;)
Usuńja także jestem zachwycona tym tytułem, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się ;)
UsuńPrzyglądałam się kilku książkom tego wydawnictwa i jakoś mam wrażenie zbyt dużego uduchowienia :)
OdpowiedzUsuńNie wszystkie są duchowe ;)
UsuńHmm... Do końca przekonana nie jestem, ale gdyby książka sama wpadła mi w łapki, nie odmówię:))
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś Ci wpadnie:)
UsuńA co mi tam! Chętnie zmierzę się z Nudą. Może nie będzie, aż tak źle:-)
OdpowiedzUsuńZapewne nie:)
Usuńdziękuję za podesłanie linka do recenzji
OdpowiedzUsuńzostała ona dodana do wyzwania
pozdrawiam :)
Dzięki wielkie:)
Usuń