Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 200
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf,Sensus
,,Subtelna rewolucja. Czytanie od pierwszego roku życia” Glenn
Doman, Janet Doman
Autorami staje się ojciec z córką, obydwoje angażowali się w
pomoc dzieciom z uszkodzeniem mózgu.
Małe dzieci nie mają jeszcze dobrze rozwiniętego wzroku,
dlatego podczas nauki czytania należy pamiętać, aby litery były duże. Wyprodukowano
nawet specjalne tablice, które można kupić do nauki lub zrobić je samodzielnie.
Najpierw powinny być pisane czerwonym pisakiem, z czasem kolor powinien
zmieniać się na czarny wraz ze zmniejszaniem się wielkości.
Istnieje wiele obaw rodziców związanych z pójściem dziecka
do 1 klasy. Mity utwierdzają rodziców w przekonaniu, że ich dziecko potrafiące czytać będzie się
gorzej czuło w szkole. Wcale nie musi tak być, jeśli nauczyciel postąpi mądrze.
Maluch nie będzie cofnięty w rozwoju, nie będzie się nudził. Być może nawet
będzie się dzielił swoją wiedzą z rówieśnikami.
Dużo łatwiej jest zostawić dziecko w kojcu, aby odpocząć od
niego i nie martwić się o jego bezpieczeństwo. Powszechnie wiadomo, że pociechy
należą do osób ciekawskich, które muszą wszystkiego dotknąć, powąchać, zjeść.
Na tym polega ich nauka, korzystają z 5 zmysłów, które posiadają. Rodzice
często utrudniają im kontakt z nowymi rzeczami. Chcą, aby pociesze nic się nie
stało.
Należy pamiętać, że nauka ma być dla dziecka zabawą. Nie
można zmuszać malucha, aby za wszelką cenę zapamiętywał nowe litery. Gdy matka
lub sam zainteresowany jest zmęczony warto sobie odpuścić, zrobić krótką
kilkudniową przerwę, niż męczyć się wzajemnie.
Bardzo ważne jest, aby mieć przygotowane dużo plansz, które
chcemy przedstawiać brzdącowi. Potomek nie lubi monotonii, dlatego nie jest
wskazane pokazywanie po kilka razy tego samego. Dziecko będzie się wtedy niecierpliwić.
Maluch lubi ruch, gdy dana rzecz szybko się odbywa. Podczas
pokazywania kart trzeba to robić sprawnie i dość szybko. W przeciwnym wypadku
dziecko zacznie się nudzić i irytować. Warto przekładanie kart poćwiczyć z
ojcem dziecka, aby nabrać wprawy w tej czynności.
Nie wskazane jest także przepytywanie dziecka ze zdobytej
wiedzy. Nauka czytania ma być dla niego zabawą, a nie czymś związanym ze
stresem.
Dziecko najlepiej chłonie wiedzę przed ukończeniem 6. roku życia.
Nauka języka obcego jest możliwa tylko przed tą datą, później maluch już tak
dobrze nie opanuje w pełni zagranicznej mowy.
Droga to czytania jest długa, jednak możliwa do wykonania.
Najpierw należy uczyć dziecko pojedynczych słów, następnie pary wyrazów, potem
krótkie, długie zdania, a na końcu książki.
Gdy będziemy pokazywać dziecku słowa lepiej robić to z
większą ilością wyrazów. Korzystniej będzie, jeśli nauczy się większej ilości,
niż wciąż będzie powtarzało te same.
Poradnik napisany jest w sposób prosty, przystępny dla
przeciętnego czytelnika. Ja pomimo tego, że nie mam potomka przeczytałam go
bardzo szybko i z wielką przyjemnością. Dowiedziałam się wielu dotąd mi nie
znanych faktów.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tych autorów ,
a zarazem serią ,,Subtelna rewolucja”. Mam do przeczytania jeszcze 2 pozycje,
po które sięgnę niedługo z wielką chęcią.
,,Subtelna rewolucja. Czytanie od pierwszego roku życia” to
doskonała pozycja dla rodziców dzieci, którym zależy na ich wczesnej edukacji i
rozwoju.
Moja ocena : 6/6
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu
Z chęcią bym przeczytała, na przyszłość, jak znalazł ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
UsuńŚwietny poradnik i zarazem idealny prezent dla młodych rodziców. Już wiem komu go sprezentuje :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się ;)
UsuńMi się nie przyda, ale polecę kuzynce, której lada moment zrobi się w domu troszkę ciaśniej :)
OdpowiedzUsuńW takim razie gratulacje dla kuzynki ;)
UsuńMyślałam nad jej wyborem ;) ostatecznie stwierdziłam, że wolę nie ryzykować, bo jeszcze się maluch pojawi ;D
OdpowiedzUsuńMi to już nie grozi, więc zaryzykowałam ;)
UsuńTematyka ciekawa. Chętnie bym przeczytała:)
OdpowiedzUsuńFajnie:)
Usuń