sobota, 10 września 2022

,,Chodząca katastrofa" Jamie McGuire

 ,,Chodząca katastrofa"


Zapoznawanie się z fabułami z punktu widzenia obu bohaterów nie jest zbyt częste w przełożeniu na dwa tomy. Tym razem ,,Chodząca katastrofa" Jamie McGuire opisuje wydarzenia, mające miejsce w ,,Pięknej katastrofie".

Spotkanie poukładanej dziewczyny z niegrzecznym chłopcem. Mogło skończyć się naprawdę różnie. Głównymi bohaterami wydania zostali Abby oraz Travis. Czy możliwe było by osoby z dwóch tak odmiennych światów mogły stworzyć ze sobą szczęśliwy związek?

Bardzo odpowiada mi, gdy z daną serią mogę zapoznawać się tom po tomie.Tak też uczyniłam w przypadku ,,Chodzącej katastrofy" Jamie McGuire. Dzięki rozłożeniu narracji obu bohaterów na dwie części odbiorca tuż po ,,Pięknej katastrofie" może sprawdzić, jak wyglądały poszczególne wydarzenia z punktu widzenia Travisa.

Jest to jedna z tych serii, które są ciekawe w ramach przerywnika. Na polskim rynku nie brakuje miłośniczek ciekawych, wciągających i dość obszernych romansów, więc ten cykl także na pewno znajdzie swoich odbiorców.

,,Chodząca katastrofa" Jamie McGuire warto czytać jako uzupełnienie pierwszej części tego cyklu.

Moja ocena: 5/6

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu

 

7 komentarzy:

  1. Lubię czytać tomy każdy z innego punktu widzenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Od czasu do czasu lubię zajrzeć do takiej serii.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dwa odmienne charaktery to brzmi bardzo intrygująco. Myślę, że w rzeczywistości jednak mógłby to być ciężki i burzliwy związek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio głównie siedzę w klimatach kryminalnych. Ale może w przerwie od morderstw i śledztw sięgnę i po tę serię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno znajdzie czytelników. Mnie jednak nie będzie wśród nich...

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy możliwe było by osoby z dwóch tak odmiennych światów mogły stworzyć ze sobą szczęśliwy związek? Tak! to możliwe ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Spokojna dziewczyna z dobrego domu i zbuntowany, zwichrowany chłopak to motyw, który często przewija się w literaturze i filmie. Wszystko zależy jednak od tego, jak zostanie ujęty przez autora/reżysera.

    OdpowiedzUsuń