sobota, 27 sierpnia 2022

,,Smerfy i śnieżyca. Tom 39"

 ,,Smerfy i śnieżyca. Tom 39"


Nie da się ukryć, że czas mojego dzieciństwa przypadł na czas Wieczorynek, w których pojawiały się także Smerfy. Nieustannie dopingowałam małych niebieskich przyjaciół, by i tym razem udało im się wyjść cało z opresji. Tym bardziej cieszy więc fakt, że historia o Smerfach jest wciąż żywa. Dziś ich odsłona w komiksowej wersji.

Z tym tomem ponownie nie można się nudzić. Wydanie opiera się na jednej długiej historii. Smerfy rozpoczęły przygotowania do zimy. Nue spodziewały się jednak tego, że napada aż tyle śniegu. Kilkoro z nich znalazło się poza wioską. Czy udało im się znaleźć bezpieczne schronienie przed zimnem?

,,Smerfy i śnieżyca, tom 39" to historia, z którą bardzo przyjemnie spędziłam czas. Pozycja została wydana w miękkiej oprawie w dużym formacie, a dzięki stosunkowo dużej ilości tekstu i pięknym ilustracjom, czas na zapoznanie się z nią nie będzie z pewnością straconym. Polecam miłośnikom Smerfów, ale też tym, którzy jeszcze ich nie znają. Wydanie pokazuje jak ważne jest uwierzenie we własne możliwości.




Moja ocena: 5/6

Wpis powstał w ramach współpracy z Egmont

8 komentarzy:

  1. Format faktycznie może być atutem. Ja jakoś za Smerfami nigdy nie przepadałam. Też jestem z pokolenia, które oglądało Wieczorynki o 19 telewizor obowiązkowo włączony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie te niebieskie stworki mega irytują, jedyna postać, która zdobyła moją sympatię to Gargamel. :)

      Usuń
  2. Idealny komiks dla mojego starszego syna;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jajku za dzieciaka bardzo lubiłam Smerfy. Lubiłam zwłaszcza Marudę :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Za Smerfami nie przepadam, nie polubiliśmy się, ale mają wielu gorących zwolenników. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię czytać historie Smerfów.

    OdpowiedzUsuń