,,Louca. Oby się udało. Tom 3"
Pierwszy i drugi tom serii o pechowym bohaterze bardzo przypadły mi do gustu. Czy to jednak był pech?
Louca tym razem miał wziąć udział w meczu, który był bardzo ważny dla jego drużyny. Na widowni znajdował się m.in. jego młodszy brat, który przez cały czas wierzył w piłkarskie umiejętności Louci. Czy bez pomocy Nathana główny bohater mógł coś zdziałać?
Wydanie jest w miękkiej oprawie w dużym formacie ze śliskimi stronami i dużą ilością tekstu. W tym tomie po raz kolejny odbiorca może liczyć na niespodziewane zwroty akcji, dzięki czemu jeszcze trudniej oderwać się od tej lektury przed przeczytaniem jej ostatniego zdania.
,,Louca. Oby się udało, tom 3" to świetna pozycja dla tych, którym poprzednie tomy przypadły do gustu i już nie mogę doczekać się kontynuacji tej serii. W tym tomie ciekawymi wstawkami są te z przeszłości Nathana.
Kojarzy mi się z takimi chińskimi bajkami z dzieciństwa ;)
OdpowiedzUsuńMieliśmy z synkiem kilka podejść do komiksów, ale jednak nie przypadły mu do gustu. Może jest to tylko kwestia czasu, ale póki co wybieramy raczej inne lektury.
OdpowiedzUsuńTo jak z pełnymi tekstu książkami, nie każda przygoda czytelnicza nam się spodoba.
UsuńNieco inny klimatycznie komiks niż zazwyczaj czytam z moją młodą pasjonatką takich przygód. :)
OdpowiedzUsuńDla miłośników komiksów i tej serii to pozycja obowiązkowa.
OdpowiedzUsuńczyli warto zacząć od pierwszej części.
OdpowiedzUsuńKtoś, kto czytał poprzednie tomy, pewnie się skusi.
OdpowiedzUsuńMiłośnicy komiksów będą zachwyceni!
OdpowiedzUsuńMłodzi czytelnicy chętnie zagłębiają się w takie obrazkowe przygody. :)
UsuńZapowiada się naprawdę obiecująco.
OdpowiedzUsuń