,,Silna" to zbiór, który zainteresował mnie poruszaną tematyką. Postanowiłam dać mu szansę i nieco tego żałuję.
Opowiadania zostały napisane przez bardziej i mniej znane autorki. Na okładce pojawiają się też znane nazwiska i to mnie skusiło do zapoznania się z tą lekturą. Opowiadania są w większości bardzo naiwne, napisane topornym językiem. Nie czyta się tego zbyt sprawnie. Niektóre dzieją się w fantastycznych światach.
Tym, co na pewno zasługuje na uwagę w przypadku tych opowiadań są tematy, które poruszają autorki. Mamy do czynienia z samobójstwami, inną orientacją, prześladowaniami w szkole. Poruszane tematy są niezwykle ważne, ale wykonanie pozostawia wiele do życzenia, przynajmniej w moim odczuciu.
,,Silna" Praca zbiorowa to zbiór względem którego mam mieszane odczucia. Opowiadania nie są za świetne, ale poruszane tematy, jak najbardziej, zasługują na uwagę.
Moja ocena: 3/6
Cóż nie zawsze warto dawać szansę
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się czy nie przeczytać tej książki i właśnie tak się obawiałam, że mogę mieć podobne odczucia do Twoich. Dziękuję za tę recenzję, mogę sobie teraz bez wyrzutów sumienia odłożyć ten tytuł na "później" ;-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie jesteś usatysfakcjonowana po przeczytaniu tej pozycji. Z jednej strony każdy kiedyś zaczynał, a z drugiej, nie każdy ma talent.
OdpowiedzUsuńSzkoda ze niestety ci sie ksiazka do konca nie spodobała, ale chociaz znam twoje zdanie na jej temat na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście bardzo lubię czytać takie zbiorcze opowiadania.
OdpowiedzUsuńJa wolę dłuższa książkę niż opowiadania, tak więc jeszcze skoro uważasz je za naiwne, to nawet nie zamierzam sprawdzać czy mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńRzadko czytam opowiadania, a te jakoś nie zachęcają - oprócz tematami.
OdpowiedzUsuńPomimo tego, że w książce znalazły się teksty autorek, które lubię, to nie zamierzam na razie po nią sięgać.
OdpowiedzUsuńNa razie nie mam w planach spotkania z książką, ale lubię krótkie formy literackie poruszające ważne tematy, zatem za jakiś czas zainteresuję się. :)
OdpowiedzUsuńSkoro jesteś zawiedziona to raczej odpuszczę sobie tę lekturę.
OdpowiedzUsuń